To już ostatni piątek kwietnia. Tradycyjnie więc poprosiliśmy dwóch krakowskich radnych, którzy znajdują się po przeciwnych stronach "barykady", o krótkie podsumowanie ważkich dla krakowian tematów. Oto co na temat Honorowego Obywatelstwa dla Agnieszki Radwańskiej i lekcji religii w naszych szkołach powiedzieli Rafał Komarewicz i Mariusz Kękuś.
Honorowe Obywatelstwo dla Agnieszki Radwańskiej
Rafał Komarewicz (Klub Radnych Przyjazny Kraków): To nie jest "nieprzyznanie" tytułu Honorowego Obywatela dla pani Agnieszki Radwańskiej, która miała głosy "wstrzymujące się" a nie przeciwne jej kandydaturze. Z założenia ten tytuł przyznaje się osobom, które chcemy uhonorować za przysłużenie się Krakowowi i Polsce. To tytuł, który dostaje się za wkład w rozwój miasta a nie indywidualne kariery poszczególnych osób. Pani Agnieszka Radwańska jest wybitnym sportowcem - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Niedawno otrzymała przecież pierwszą gwiazdę w Alei Gwiazd Tenisa czy tytuł Małopolanki Roku - uważamy więc, że została dostatecznie uhonorowana do tej pory. Moim zdaniem w tym momencie jest jeszcze troszeczkę za wcześnie na przyznawanie pani Agnieszce honorowego obywatelstwa miasta. To musi być jednak coś naprawdę wielkiego ale nie chcę absolutnie porównywać poszczególnych kandydatur i mówić kto nadaje się bardziej a kto mniej. Jeszcze raz podkreślam - nie jesteśmy przeciwni wyborowi Agnieszki Radwańskiej, po prostu na razie wstrzymaliśmy się od głosu w tej sprawie. Być może, za rok, dwa, trzy lata, powrócimy do sprawy i wtedy będziemy już głosować za przyznaniem jej tytułu Honorowego Obywatela Krakowa.
Mariusz Kękuś (Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość): Moim kolegom radnym z Przyjaznego Krakowa, PO i Nowoczesnej walka polityczna przysłoniła wszelkie wartości, jakimi powinni się kierować samorządowcy. Pani Agnieszka Radwańska jest wybitnym sportowce, który byłby doskonałym ambasadorem Krakowa "na zewnątrz". Nie było żadnego powodu, by odrzucać tę kandydaturę. Wymówki w stylu, że jest za młoda, że jeszcze ma czas, są śmieszne. Ta decyzja miała wymiar czysto polityczny. Jestem radnym już ponad 5 lat ale przyznam szczerze, że to pierwsza taka sytuacja w Radzie Miasta, której kompletnie nie potrafię zrozumieć... To ogromna strata dla Krakowa. Pani Agnieszka Radwańska zakończyła już karierę, znają ją setki tysięcy ludzi na świecie, zawsze podkreślała to, że jest krakowianką i Polką wspierając nasze miasto gdziekolwiek by nie grała. Nawet z czystego biznesowego punktu widzenia przyznanie jej honorowego obywatelstwa byłoby świetnym ruchem. Koledzy z Przyjaznego Krakowa, PO i Nowoczesnej chyba sami do końca nie zdają sobie sprawy z tego, co zrobili...
Lekcje religii w szkołach
Rafał Komarewicz: W tym głosowaniu w naszym klubie było ogromne zróżnicowanie. Jedni byli za takim rozwiązaniem, inni przeciw. Ja wstrzymałem się od głosu. Osobiście uważam jednak, że lekcje które są dodatkowe, dobrowolne, powinny znajdować się na początku bądź końcu każdego dnia szkolnego. Jestem jednak też realistą i wiem, że coś takiego jest praktycznie niemożliwe do osiągnięcia. Ta uchwała powstała żeby pokazać, że coś jest robione w sprawie lekcji religii w szkołach... Jednak moim zdaniem samorząd nie powinien zajmować się sprawami światopoglądowymi. Jesteśmy od tego, by pracować nad miejską infrastrukturą, budową dróg czy nowych parków. Są ważniejsze sprawy dla mieszkańców. Od układania planów lekcji są dyrektorzy i nauczyciele.
Mariusz Kękuś: To dyrektorzy szkół wraz z nauczycielami decydują o siatce zajęć i rozkładzie lekcji dla swoich uczniów. Ingerowanie w to z poziomu Rady Miasta, jakieś "ręczne" tym sterowanie, jest dla mnie niezrozumiałe. Tym bardziej, że jeśli by chciano zlikwidować lekcje religii to jednocześnie poszłyby za tym likwidacje etatów- czyli ludzie straciliby pracę. Z mojego punktu widzenia to kolejna decyzja czysto polityczna. Ktoś, chyba projekt zgłosił radny Łukasz Wantuch, próbował zbić na tym pomyśle swój polityczny kapitał. Na szczęście jest to tylko uchwała kierunkowa, bez żadnej mocy prawnej i nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia. Ogólnie był to pomysł nietrafiony i kompletnie niepotrzebny. Przecież nie ma żadnego przymusu chodzenia na lekcje religii - to całkowicie dobrowolne zajęcia. Powinniśmy więc zostawić to tak jest jest - bez ingerowania w kompetencje dyrektorów. Radni nie powinni zajmować się takimi rzeczami. Są ważniejsze sprawy do rozważenia dla miasta.
Fot. Oficjalne profile Facebook