Radni z klubu Przyjazny Kraków mają nowy pomysł, jak wydać pieniądze przeznaczone w budżecie na remonty chodników i ulic. Chcą zmian w programie „Nowa Huta Dziś”.
Na remonty chodników i ulic we wszystkich dzielnicach miasta przeznaczono w tegorocznym budżecie 3 mln zł. Dodatkowo 2 mln złotych mają otrzymać nowohuckie dzielnice w ramach zgłoszonego przez radnego PO Tomasza Urynowicza programu „Nowa Huta Dziś”.
Projekt popierają wyłącznie radni PO, pozostali od kilku sesji nie chcą się na to zgodzić. Podczas ostatnich obrad odesłali projekt do wnioskodawcy, aby go poprawił i objął programem całe miasto. Już wówczas Urynowicz zapowiadał, że nie zamierza nic zmieniać w projekcie i wróci z nim na kolejną sesję, czyli już w najbliższą środę.
Radni z Przyjaznego Krakowa próbują znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji i proponują, by program „NH Dziś” zmienić na „Kraków Dziś”. W jego ramach pięć nowohuckich dzielnic (Czyżyny, Mistrzejowice, Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickie, Nowa Huta) nadal mogłoby liczyć na 2 mln zł, ale nie ich mieszkańcy nie dostaliby już ani grosza z pozostałych 3 milionów, którymi po równo podzieliłyby się wszystkie inne dzielnice (każda z nich otrzymałaby więc po ok. 230 tys. zł.)
- Lokalny patriotyzm jest ważny, ale my musimy dbać o całe miasto – mówi Rafał Komarewicz z klubu Przyjazny Kraków, który wymyślił kompromisowe rozwiązanie.
Jego zdaniem możliwa jest również opcja przyjęcia programu „NH Dziś” w niezmienionym kształcie i drugiego, który przewidywałby podział pozostałych środków z pominięciem pięciu nowohuckich dzielnic.
Na to jednak musieliby się zgodzić radni PO. - Musimy się porozumieć w tej sprawie, żeby zakończyć wreszcie ten konflikt – mówi Komarewicz.
Radni Platformy nie chcą jednak nawet słyszeć o takim rozwiązaniu. – Propozycja Przyjaznego Krakowa przekracza ramy dobrej współpracy w radzie miasta – komentuje Tomasz Urynowicz i jeszcze raz zapowiada, że nie zmieni ani jednego słowa w swoim projekcie dla Nowej Huty (termin składania poprawek już minął, dlatego teraz jedynie wnioskodawca może zmienić treść uchwały).
- Te 5 mln zł na remonty chodników wywalczyli radni PO i dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe dlaczego o ich wydaniu mieliby teraz decydować radni z PK, zwłaszcza, że z nikim nie konsultowali swojego pomysłu - dodaje Wojciech Krzysztonek z PO. – Proponuję im, żeby sami wystarali się u prezydenta o kolejne środki na ten cel, np. 6 mln złotych i podzielili nimi po równo wszystkie dzielnice.
Radny Komarewicz w rozmowie z news.krakow.pl zapowiada , że jego klub podejmie takie starania. – W najbliższych dniach będziemy rozmawiać na ten temat z prezydentem Majchrowskim, chcielibyśmy, aby do tej puli remontowej dorzucił kolejne 3 mln złotych do podziału na dzielnice – mówi Komarewicz.
Fot. dzielnica18.krakow.pl