Kolejna odsłona walki o pieniądze na remonty nowohuckich chodników. Tym razem radni prześcigają się, kto pierwszy złoży uchwałę gwarantującą pieniądze dla innych dzielnic.
Zaczęło się od projektu zgłoszonego przez radnego PO Tomasza Urynowicza pod nazwą „Nowa Huta Dziś”. Chodzi w nim o rewitalizację nowohuckich chodników i ulic. Na ten cel 5 nowohuckich dzielnic miałoby otrzymać z tegorocznego budżetu 2 mln złotych. Do tej pory projekt popierali wyłącznie radni PO, pozostali od kilku sesji nie chcieli się zgodzić na jego przyjęcie. Podczas ostatnich obrad odesłali projekt do wnioskodawcy, aby go poprawił i objął programem całe miasto. Już wówczas Tomasz Urynowicz zapowiadał, że nie zamierza nic zmieniać w projekcie i wróci z nim na kolejną sesję.
Radni PO związani z Nową Hutą wysłali apel do nowohuckich radnych PiS z prośbą o poparcie projektu.
Nowa Huta przejdzie
W odpowiedzi na list radni PiS zarzucili swoim kolegom z PO, że wielokrotnie głosowali przeciw ich propozycjom dotyczącym remontów i inwestycji w Nowej Hucie. – Ostatnio takie głosowanie odbyło się dwa miesiące temu, wówczas radni PO nie poparli m.in. inicjatywy budowy hali sportowej przy SP nr 85, 86 i 101, przedłużenie ul. Łopackiego, rewitalizacji parku w Mistrzejowicach, czy budowy tężni solankowej przy Zalewie Nowohuckim – wymienia Michał Drewnicki z PiS.
Jednocześnie radni PiS zapewnili, że poprą program „Nowa Huta Dziś” w obecnym kształcie. – Zgadzamy się, że trzeba wspólnie działać, dlatego liczymy na to, że w zamian radni PO zagłosują za naszymi poprawkami do budżetu, które już raz odrzucili, a które zgłosimy ponownie – zapowiada Drewnicki. – To będzie sprawdzian, czy zależy im na dobru Nowej Huty, czy jedynie na propagandzie.
- Nie mieli innego wyjścia, mogli albo poprzeć nasz projekt albo go odrzucić, ale to nie byłoby dobrze odebrane przez ich wyborców – komentuje zmianę stanowiska Tomasz Urynowicz.
Teraz Kraków
Radni PiS poinformowali też o złożeniu uchwały kierunkowej dla prezydenta w sprawie stworzenia programu „Teraz Kraków”. Ma on polegać na dofinansowaniu każdej dzielnicy Krakowa (poza nowohuckimi) kwotą po 400 tys. zł.
- Zależy nam na tym, aby te pieniądze trafiły przede wszystkim na rewitalizację terenów niedoinwestowanych, czyli tych gdzie znajdują się okręgi wyborcze radnych dzielnicowych niezależnych lub związanych z klubami opozycyjnymi. Fakt, że radny pochodzi spoza koalicji rządzącej często sprawia, że mieszkańcy są poszkodowani przy podziale środków – tłumaczy Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS.
Spóźnili się minutę
Na pomysł uchwały kierunkowej gwarantującej środki na remonty dla wszystkich pozostałych dzielnic wpadli też radni PO. W kancelarii rady miasta złożyli go dziś o godzinie 11.59, czyli dokładnie minutę przed złożeniem projektu „Teraz Kraków” przez radnych PiS.
- Usłyszeli, że coś takiego planujemy i dlatego to zrobili – ironizuje Michał Drewnicki.
W swoim projekcie radni PO postulują przekazanie z rezerw celowych budżetu na 2017 rok po 2 mln złotych na każdą z trzech starych dzielnic Krakowa, czyli Krowodrzę, Śródmieście i Podgórze. To oznacza, że każda z 13 dzielnic otrzymałaby po ok. 460 tys. złotych.
Radnym PO nie udało się jednak wprowadzić tego projektu do porządku obrad dzisiejszej sesji, bo radni PiS zagłosowali przeciwko. – Przepadł projekt, który miał zagwarantować dodatkowe pieniądze dla dzielnic, przecież tego chcieliście – denerwował się radny Wojciech Krzysztonek z PO.
- Złożyliśmy alternatywny projekt – ripostował Włodzimierz Pietrus.
Uchwała „NH Dziś” została przyjęta przez radnych.