Radny chce, by miasto kupiło "okręt" od banku

Bank PEKAO ma problem ze sprzedażą gmachu przy ulicy Dunajewskiego 8. Radny proponuje, by budynek kupiło miasto i sprowadziło do niego teatr lub urzędników.

Bank próbuje sprzedać nieruchomość od czerwca ubiegłego roku. W skład oferty wchodzi działka o powierzchni nieco powyżej 2 tysiące mkw. oraz budynek z częścią biurową oraz mieszkalną o łącznej powierzchni ponad 7100 mkw. Pierwszego, i jak na razie jedynego, przetargu nie udało się jednak rozstrzygnąć, bo – jak mówi Wacław Obłoza z PEKAO– nie uzyskano satysfakcjonującej oferty.

Bank chce za budynek minimum 30,5 mln złotych. Jak twierdzi Wacław Obłoza, cena jest tak niska, bo lokal w znacznej części (ok. 2,5 tys mkw) zajęty jest przez 35 lokatorów, w tym rodziny z dziećmi. – Gdyby nie to, zostałby zapewne sprzedany w dwa tygodnie, za minimum 50 mln złotych – twierdzi przedstawiciel banku.

Z interpelacją w sprawie nieruchomości wystąpił właśnie do prezydenta radny PO Aleksander Miszalski. - Zaproponowałem rozmowy z bankiem na temat wykupienia budynku przez miasto i przeznaczenia go na działalność publiczną – mówi radny.

Jego zdaniem byłaby to świetna lokalizacja dla Teatru Groteska, który teraz działa w wynajmowanym budynku lub niektórych wydziałów UMK.

Radny argumentuje, że choć bryła oraz elewacja nieruchomości wpisane są do wojewódzkiej ewidencji zabytków, to jednak nie znajduje się ona na obszarze objętym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, co powoduje, że miasto nie ma wpływu na to, jak nowy inwestor zagospodaruje budynek.

- W swojej interpelacji zapytałem prezydenta czy prowadzone były analizy dotyczące wykupu nieruchomości od banku i utworzenia tam jednostki publicznej, co pozwoliłoby na zachowanie modernistycznego budynku i otwarcie go dla mieszkańców – tłumaczy Miszalski.

Radny przyznaje, że pisząc swoją interpelację nie wiedział, że w budynku mieszkają lokatorzy. – To rzeczywiście może być pewien problem, ale z drugiej strony to także okazja, by uzyskać niższą cenę, bo zapewne trudno będzie znaleźć bankowi prywatnego nabywcę – mówi radny.

Jan Machowski z biura prasowego UMK zaznacza, że sprawa jest analizowana. – Sprawdzamy też, czy któryś z wydziałów byłby zainteresowany przeprowadzką na Dunajewskiego – mówi Machowski.

Statek tnący morskie fale

Projekt gmachu przy ul. Dunajewskiego wykonał w 1938 roku Wacław Krzyżanowski, dla którego inspiracją był elegancki i pełny świetności statek tnący fale morskie.  W 1948 roku w budynku rozpoczął urzędowanie Bank Rolny. Gmach od początku łączył w sobie funkcję mieszkalną i biurową, z wydzieloną częścią bankową. Podzielony jest na dwie części: przednią, dwukondygnacyjną z pomieszczeniami bankowi oraz tylną w formie wieżowca z biurami na parterze oraz mieszkaniami na wyższych piętrach. Mieszkania zaprojektowano w różnym standardzie – od kawalerek po pięciopokojowe ze służbówkami.

Fot. A. Miszalski