PILNE

Rewitalizacja Parku Żeromskiego ze sporym poślizgiem

31 lipca 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Nie ma chętnych na wykonanie rewitalizacji Parku Żeromskiego w Nowej Hucie. To oznacza, że z realizacją ambitnych planów trzeba będzie poczekać przynajmniej do połowy przyszłego roku.

To miała być jedna z największych krakowskich metamorfoz roku. Zaniedbany i zapomniany park Żeromskiego na osiedlu Na Skarpie w Nowej Hucie miał jeszcze w tym roku stać się wyjątkowym miejscem zabawy i edukacji.

Koncepcję zmian przygotował Zarząd Zieleni Miejskiej, a na realizację inwestycji zabezpieczono niemal 0,5 mln złotych. Zgodnie z planem w miejscu, gdzie obecnie znajdują się szczątki dawnego placu zabaw, zaniedbane alejki i odrapana rampa dla deskorolkarzy miały stanąć wielkie, wiklinowe gniazda ptaków mieszkających na pobliskich Łąkach Nowohuckich. W każdym gnieździe miały pojawić się sztuczne jaja w charakterystycznej dla danego gatunku kolorystyce oraz drewniane figury ptaków, do tego ogromna pajęczyna do wspinania z dużym pająkiem – krzyżakiem łąkowym, trampoliny, zielone labirynty oraz domek na drzewie, jako punkt widokowy na nowohucki użytek ekologiczny, a także pergola nawiązująca do twórczości patrona tego miejsca Stefana Żeromskiego, z cytatem z „Przedwiośnia” („Każdy ma swoje miejsce ulubione w dzieciństwie. To jest ojczyzna duszy.”).

- Chcemy, aby ta przestrzeń była nie tylko piękna i estetyczna, ale również służyła edukacji i poznawaniu łąk nowohuckich - mówi Katarzyna Opałka z Zarządu Zieleni Miejskiej, jedna z pomysłodawczyń koncepcji nowego parku Żeromskiego.

Rewitalizacji tego miejsca chcą również sami mieszkańcy, którzy już wcześniej zgłaszali podobne propozycje do budżetu obywatelskiego.

Niestety już wiadomo, że tych wszystkich planów nie uda się zrealizować tak szybko, jak pierwotnie zakładano, a więc do końca tego roku. Do ogłoszonego pod koniec czerwca przetargu w trybie zaprojektuj i zbuduj nie zgłosiła się bowiem ani jedna firma.

Katarzyna Opałka podejrzewa, że wykonawców mogło odstraszyć to, że koncepcja przebudowy jest dość nietypowa. - Poza tym mamy drugą połowę roku i firmy zajmujące się tworzeniem podobnych miejsc mają pełne ręce roboty - mówi Katarzyna Opałka.

ZZM postanowił zrezygnować z ogłaszania kolejnego przetargu na realizację całej inwestycji. - Podzielimy to zadanie. Najpierw wyślemy zapytanie ofertowe na wykonanie samego projektu. Mamy nadzieję, że całą dokumentację projektową uda się przygotować do końca września. Kiedy plan będzie już gotowy z pewnością znajdą się firmy chętne do jego realizacji - mówi Katarzyna Opałka. - Być może dzięki temu jeszcze w tym roku powstanie przynajmniej pergola i domek na drzewie, a całość uda się zakończyć na wiosnę przyszłego roku - dodaje.

Fot. wizualizacja ZZM

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.