Dwa lata temu na polskim rynku piwnym rozpoczęła prawdziwa rewolucja. Konsumenci coraz częściej sięgają po piwa lepsze i staranniej przygotowane. Produkowane taśmowo, nijakie produkty dawno przestały spełniać ich oczekiwania. Wśród coraz liczniejszych miłośników złocistego trunku — choć to do końca precyzyjne określenie, bowiem każdy rodzaj piwa charakteryzuje się innym kolorem, począwszy od złocistego, a skończywszy na smolisto czarnym — powszechna stała się wiedza na temat rodzajów i styli. W barach i pubach słyszymy określenia takiej jak ‘pale ale’, ‘porter’, ‘stout’, ‘lager’ lub ‘bock’. Zwrot India Pale Ale, często zastępowany skrótem IPA, jest niemal tak powszechny jak samo słowo ‘piwo’.
Jak każda rewolucja i ta ma swoich ojców — to pasjonaci, którzy jako pierwsi postanowili podzielić się swoją miłością do piwa. Przeważnie zaczynali nieśmiało, warząc trunki w domu, eksperymentując w poszukiwaniu nowych smaków i dzieląc się efektami swojej pasji jedynie z rodziną i znajomymi. Niektórzy, zaskoczeni znakomitymi efektami własnej pracy i jej pozytywnym odbiorem pośród innych osób postanowili zaryzykować. Nadali swojemu hobby charakter formalny. Tak pojawiły się pierwsze browary rzemieślnicze — powszechnie nazywane również kraftowymi. Od zwykłych browarów odróżniają się przede wszystkim skłonnością do nieustających eksperymentów, bardzo wysoką jakością produktów oraz zdecydowanie mniejszą ilością jednorazowo warzonych piw.
Właśnie taka jest geneza powstania browaru Doctor Brew, jednego z najpopularniejszych i najbardziej pożądanych kraftów w Polsce. Jedną z najważniejszych rzeczy, która ma wpływ na jego świetną pozycję na rynku — poza oczywiście bardzo dobrymi piwami — jest bezkompromisowość w poszukiwaniu nowych smaków. Skutek — 20 premier w ciągu jednego roku. Imponujący wynik! W związku z tym, że browar obchodzi właśnie swoje drugie urodziny, jego właściciele postanowili przygotować coś specjalnego dla miłośników dobrego piwa. Już w sobotę kolejna premiera. Od godziny 20:00 w lokalu Poli przy ulicy Dietla 97 będzie można spróbować Barley Wine Brandy Barrel, czyli mocnego i pełnego aromatu ale’a greckiego pochodzenia. Dla nabrania szlachetności i głębi smaku leżakował w beczkach po brandy. Yassas!