PILNE

Rodzice uczniów wygrali. Prezydent zmienia decyzję w sprawie dyrektora

28 czerwca 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Iwona Pasznicka-Longa prawdopodobnie nadal będzie kierować Zespołem Szkół Specjalnych nr 4. Prezydent Jacek Majchrowski wczoraj późnym wieczorem zapewnił rodziców uczniów, że zmieni wcześniejszą decyzję wiceprezydent Katarzyny Król, która w porozumieniu z kuratorium oświaty chciała powierzyć kierowanie szkołą zupełnie innej osobie.

Rodzice uczniów od dłuższego czasu próbowali umówić się z prezydentem i opowiedzieć mu o swoich obawach związanych ze zmianą kierownictwa szkoły. Początkowo Jacek Majchrowski unikał spotkania, w końcu zaprosił rodziców na rozmowę, a termin wyznaczył na 4 lipca. Kiedy jednak opisaliśmy sprawę zdecydował się przyspieszyć spotkanie. Doszło do niego w ubiegły czwartek. Wówczas prezydent zapewnił, że do wtorku postara się rozwiązać problem. Wczoraj wieczorem rodzice zostali poinformowani, że prezydent wystąpił do kuratorium oświaty z wnioskiem o wystawienie opinii na temat Iwony Pasznickiej-Longi, której chce powierzyć dalsze kierowanie szkołą.

Zgodnie z przepisami taka opinia jest wiążąca jeśli organ prowadzący chce bez konkursu powierzyć komuś funkcję dyrektora na dłużej niż jeden rok szkolny. Nie trzeba jej jednak brać pod uwagę jeśli powierzenie ma trwać 10 miesięcy. Iwona Pasznicka-Longa jest jednak dobrej myśli. - Kuratorium oświaty trudno by było uzasadnić negatywną opinię, bo w kwietniu, kiedy przygotowywałam się do konkursu, samo wystawiło mi ocenę wyróżniającą - mówi dyrektorka ZSS nr 4.

Dziś w szkole miało się odbyć spotkanie rady pedagogicznej z Mariolą Kuszyńską, którą wiceprezydent Katarzyna Król wcześniej wyznaczyła na dyrektorkę zespołu. Na pół godziny przed zebraniem do szkoły dotarła informacja, że “pani kandydatka nie przyjdzie na spotkanie”.

Jak już wcześniej informowaliśmy problem dotyczy nierozstrzygniętego konkursu na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Specjalnych nr 4, który miasto ogłosiło w tym roku. Jedyną kandydatką była dotychczasowa dyrektorka Iwona Pasznicka - Longa. Złożyła wszystkie niezbędne dokumenty, ale do konkursu nie przystąpiła w wyznaczonym terminie z uwagi na chorobę, o czym wcześniej poinformowała przewodniczącego komisji konkursowej. Konkurs został nierozstrzygnięty, ale Pasznicka-Longa nadal czuła się kandydatką i czekała na ponowne jego ogłoszenie. Po dwóch miesiącach pocztą pantoflową dowiedziała się jednak, że urząd miasta w porozumieniu z kuratorium oświaty wyznaczył już na jej stanowisko kogoś innego.

Chodzi o Mariolę Kuszyńską, która w tym roku wystartowała w konkursie na dyrektora Zespołu Szkół Specjalnych nr 14. Tam konkurs również nie został rozstrzygnięty. Kuszyńska dostała w nim tyle samo głosów, co jej kontrkandydat Stanisław Wydra, popierany przez środowiska prawicowe, w tym kuratorium oświaty. Wówczas urzędnicy wpadli na pomysł, by Stanisław Wydra został dyrektorem ZSS nr 14, a Marioli Kuszyńskiej zaproponowano fotel dyrektora ZSS nr 4. Kuratorium pozytywnie zaopiniowało tę kandydaturę.

Rodzice uczniów obawiali się jednak, że zmiana dyrektora może niekorzystnie wpłynąć na rozwój ich dzieci, wśród których są uczniowie z zespołem Downa, ale też autyzmem i różnymi opóźnieniami rozwojowymi. - Ta szkoła to dla nich enklawa bezpieczeństwa, nie chcemy, by ktoś im to zepsuł , a tak może się stać kiedy przyjdzie inny dyrektor z inną wizją funkcjonowania placówki, nie wiadomo co stanie się z nauczycielami, do których nasze dzieci zdążyły się już przyzwyczaić. Obaw jest mnóstwo - mówiła w rozmowie z nami w ubiegłym tygodniu Iwona Papiz, mama jednej z uczennic zespołu.

Wygląda na to, że prezydent zgodził się z tą argumentacją.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.