Krakowski sąd negatywnie wypowiedział się w sprawie ułaskawienia Jana S., krakowskiego chirurga dziecięcego skazanego na 2 lata i 8 miesięcy więzienia za korupcję.
Teraz do prośby lekarza musi odnieść się jeszcze sąd drugiej instancji, który orzekał w jego sprawie. Jeśli jednak ta opinia będzie pozytywna, to akta sprawy trafią do prezydenta, który ma ostateczny głos w sprawie łaski.
Jan S. jest pierwszym lekarzem w Polsce, który usłyszał surowy wyrok za przestępstwa korupcyjne. Sąd wymierzył mu bowiem karę 2 lata i 8 miesięcy więzienia za pobieranie łapówek od rodziców chorych dzieci, leczonych w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu.
Lekarz cały czas przebywa na wolności. Jego adwokaci walczą o odroczenie wykonania kary na rok. Powołują się na zły stan zdrowia skazanego. Jan S. nie zgłosił się jednak na badania do sądowego biegłego, który miał ocenić, czy schorzenia uniemożliwiają mu odbywanie kary. Obrońcy wnieśli o nowy termin takich badań. Opinia ma być wydana do końca kwietnia.