PILNE

Skoczył z 4 piętra i... nic mu się nie stało

28 grudnia 2017 Kronika Kryminalna
Autor:  m.s.

W nocy z 23 na 24 grudnia krakowscy policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań w bloku na Prądniku Czerwonym. Tam na czwartym piętrze miało dojść do awantury domowej. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu młoda kobieta oświadczyła, że „już nie ma tematu”, bo agresywny znajomy, który był u niej w mieszkaniu właśnie wyskoczył przez okno.

Policjanci myśleli, że to żart. Jednak chwilę później oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie z tej samej ulicy, w którym mieszkaniec informował, że„ktoś spadł” na samochód sąsiada.

Na miejscu nie było jednak nikogo rannego, tylko uszkodzony pojazd. Policjanci zaniepokojeni losem mężczyzny, który wyskoczył  z 4 piętra skontaktowali się z krakowskimi szpitalami, ale nigdzie nie przywieziono pacjenta, który mógłby upaść z wysokości.

Sprawa wyjaśniła się  nad ranem, kiedy policjanci przyjechali po zgłoszeniu awantury domowej na osiedle II Pułku Lotniczego. O interwencję prosił starszy mężczyzna, którego syn odkąd wrócił do domu był agresywny i kłótliwy. Policjanci ustalili, że chłopak  jest owym „skoczkiem”. 34-latek błyskawicznie został zabrany na SOR gdzie okazało się, że pomimo upadku z kilkunastu metrów …. nic mu nie dolega.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.