Specjalna komisja radnych zajmie się słupkami i miejscami parkingowymi

W Krakowie powstanie specjalna komisja, która zajmie się zmianami wprowadzonymi w strefie płatnego parkowania. O jej powołaniu zdecydowali dziś jednogłośnie radni na wniosek mieszkańców.

Podczas dzisiejszej sesji o powołanie nadzwyczajnej komisji apelowała do radnych w imieniu mieszkańców Agnieszka Gilarska ze Stowarzyszenia Stare Podgórze i inicjatywy “Nic o nas bez nas”. To właśnie członkowie inicjatywy podjęli się zbierania podpisów pod projektem uchwały w sprawie powołania komisji. - Wystarczyło nam 7 tygodni, by zebrać z naddatkiem wymaganą liczbę podpisów, to pokazuje, że sprawa jest bardzo ważna dla krakowian - przekonywała Gilarska.

Słupki, miejsca postojowe i parkingi dla niepełnosprawnych

Mieszkańcy chcą , by komisja sprawdziła czy program Mobilny Kraków i zmiany wprowadzone pod koniec ubiegłego roku w strefie płatnego parkowania, likwidacja niemal 3 tys. miejsc parkingowych oraz wydanie na ten cel środków publicznych było zgodne z prawem. Ich zdaniem komisja powinna również przyjrzeć się niewywiązaniu się miasta z obowiązku wyznaczenia minimum 4 proc. miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych oraz temu, czy Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu miał prawo ingerować w zabytkową tkankę miasta stawiając słupki ograniczające możliwość parkowania na chodnikach.

Mobilny Kraków jak kiełbasa podwawelska

Mieszkańcy obecni na sesji zwracali uwagę, że likwidacja wielu miejsc postojowych utrudnia życie mieszkańcom. - Urzędnicy z ZIKiT wymyślili sobie koncepcję miasta idealnego. W ich wizji nie ma mieszkańców, są tylko turyści i urzędnicy - zaznaczył Szymon Miłosz z inicjatywy “Nic o nas bez nas”. - Program Mobilny Kraków, ma tyle wspólnego z mobilnością, co kiełbasa podwawelska z Wawelem - dodał mieszkaniec.

"Robią z nas kłamców i złodziei"

Krakowianie denerwowali się też wprowadzeniem ograniczeń w wydawaniu tzw. abonamentów mieszkańca, uprawniających do taniego parkowania w strefie (10 zł miesięcznie).

Zmiany weszły w życie na początku stycznia, bo - jak przekonywali urzędnicy - wcześniej zdarzały się przypadki wyłudzania abonamentów.

- ZIKiT robi z nas kłamców i złodziei. po tych zmianach przedsiębiorcy mają problem z prowadzeniem działalności, a mieszkańcy nawet ze zrobieniem remontu, bo pod ich domami i firmami nie ma gdzie zaparkować - podkreślał jeden z mieszkańców.

Zmiany zamiast nieprawidłowości

Pojawiły się również głosy przeciwne wprowadzaniu uchwały. Witold Liguziński ze stowarzyszenia „Obywatel na Straży” zwracał uwagę na proponowaną nazwę komisji. - Ma się nazywać ds. zbadania nieprawidłowości. Nie możemy od razu zakładać, że były jakieś nieprawidłowości - zauważył Liguziński i apelował o odrzucenie uchwały w tym kształcie.

Zwrócił też uwagę, że radni nie są najlepszymi osobami do zbadania sprawy organizacji ruchu, bo tylko troje z nich (Anna Szybist, Józef Jałocha i Łukasz Wantuch) odmówili przyjęcia przysługujących im wjazdówek do strefy B. - Będziecie badać wydanie samym sobie tych zezwoleń? - dopytywał Liguziński.

Radni poparli jego apel o zmianę nazwy komisji. Zgodnie z poprawką zgłoszoną przez Łukasza Wantucha i przyjętą przez radę, komisja ma nosić nazwę ds. zbadania zmian wprowadzonych w organizacji ruchu w strefach płatnego parkowania, projektu Mobilny Kraków oraz polityki transportowej miasta.

9 osób prześwietli Mobilny Kraków

W komisji ma zasiadać dziewięciu radnych: Mariusz Kękuś, Józef Jałocha, Włodzimierz Pietrus i Adam Kalita z PiS, Aleksander Miszalski, Wojciech Wojtowicz, Jakub Kosek i Andrzej Hawranek z PO oraz Łukasz Wantuch z klubu Przyjazny Kraków.

Radni PiS chcieli, by komisja składała się z 11 osób i aby ich klub miał w niej większość. Próbowali wprowadzić do składu radnego Stanisława Rachwała i Edwarda Porębskiego, ale PO i PK nie zgodziły się na to, odrzucając zgłoszoną przez PiS poprawkę.

Zgodnie z przyjętą dziś uchwałą raport z prac komisji ma być gotowy do końca czerwca tego roku