Po rozpaczliwym wpisie na portalu internetowym, w którym 22- letni Kacper prosił o pomoc w odnalezieniu człowieka, który potrącił go na pasach na ul. św. Gertrudy , o tej sprawie mówił cały Kraków. Na szczęście służby stanęły na wysokości zadania. Po obejrzeniu zapisów z miejskiego monitoringu, pracownikowi Straży Miejskiej udało się wytypować samochód a na tej podstawie policjanci ustalili jego właściciela. Okazał się nim być 59- letni fałszywy taksówkarz. Mężczyzna jest już w areszcie. Grozi mu do do 4,5 roku więzienia.
Sprawa była o tyle trudna, że miejski monitoring nie obejmował dokładnie miejsca, w którym 22- latek został potrącony. Pracownik krakowskiej Straży Miejskiej musiał więc na podstawie czasu zdarzenia wytypować, który samochód mógł brać w nim udział a potem oszacować i śledzić potencjalne trasy ucieczki kierowcy. Dzięki pracy operatora udało się ustalić numer rejestracyjny poszukiwanego mercedesa. Na podstawie nagrań z kamer oraz zgromadzonych materiałów, przekazanych do dyspozycji I Komisariatu Policji w Krakowie, policjanci ustalili właściciela pojazdu, 59- letniego kierowcę mercedesa, który wczoraj został zatrzymany. Jego samochód został zabezpieczony i sholowany na parking i wkrótce zostanie poddany szczegółowym oględzinom.
59-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Kraków - Śródmieście Zachód, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz braku udzielenia pomocy ofierze wypadku. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury, wobec podejrzanego zastosowano dzisiaj środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 4,5 roku pozbawienia wolności i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo śledczy ustalili, że zatrzymany świadczył usługi przewozowe, mimo braku wymaganej licencji.
Fot. Facebook