Studencki protest: "Bójcie się Boga, nie Gender"

Organizatorzy liczyli na minimum tysiąc osób, ostatecznie pod wieżą ratuszową w Krakowie protestowało dziś kilkuset studentów. "Za wolność naszą i waszą” głosiły ich transparenty.

Podobne manifestacje odbyły się dziś w większości miast akademickich w Polsce. Studentów wsparli wykładowcy. W Krakowie m.in. prof. Jan Hartman. Prof. Jerzy Stelmach i prof. Jan Woleński. Rektorzy niektórych uczelni na czas demonstracji zwolnili studentów z zajęć.

Dzisiejsza demonstracja miała być protestem studentów przeciw rządom Prawa i Sprawiedliwości. „Sprzeciwiamy się obecnej sytuacji i nastrojom panującym w Polsce, sposobowi prowadzenia debaty publicznej oraz działaniom nieopartym na merytorycznej wiedzy naukowej i faktach” - napisali w komunikacie organizatorzy protestu.

Studentów niepokoi obecna sytuacja w Polsce i chcą rozmawiać m.in. o łamaniu konstytucji oraz osłabieniu pozycji państwa na arenie międzynarodowej.

Demonstranci przynieśli na rynek flagi Polski i Unii Europejskiej oraz transparenty, na których napisali m.in.: "Studenci solidarni z gimnazjalistami", „Prócz USOSa mamy też mózgi", „Bójcie się Boga nie Gender”, "Jesteśmy głosem pokolenia, które ma coś do powiedzenia", "Wolne media", "Za wolność naszą i waszą".

Studencki protest usiłowała zakłócić grupa kontrmanifestantów.