PILNE

Termomodernizacja tylko dla najbiedniejszych. Radni ratują program

24 kwietnia 2018 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Po tym jak prezydencki projekt uchwały dotyczący termomodernizacji budynków jednorodzinnych w dziwnych okolicznościach zniknął z sesji rady miasta, radni Jacka Majchrowskiego przygotowali nową uchwałę w tej sprawie.

9 maja pod obrady rady miasta ma trafić nowy projekt uchwały w sprawie termomodernizacji budynków jednorodzinnych. Tym razem przygotowali go radni prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków, którzy zapewniają, że zawarte tam założenia zyskały już akceptację Jacka Majchrowskiego.

Na realizację programu jeszcze w tym roku ma pójść 21 mln zł, ale pod warunkiem, że miasto otrzyma dofinansowanie w wysokości 20 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. To wystarczyłoby na docieplenie ok. 400 domów z 1500, które zdaniem urzędu miasta spełniają kryterium zawarte w zaprezentowanym dziś projekcie.

Radni chcą, by pieniądze trafiły przede wszystkim do najbiedniejszych mieszkańców miasta, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 1000 zł, lub 1200 zł w przypadku gospodarstw jednoosobowych.

Tym osobom miasto ma w całości sfinansować termomodernizację domu (do kwoty 50 tys. zł), tak by nie musiały do tego dokładać własnych środków. Pieniądze mają otrzymać zarówno osoby, które od listopada 2011 roku wymieniły palenisko, jak i te, które jeszcze tego nie zrobiły.

- Chcemy również, by powstała instytucja doradcy energetycznego, który przeprowadzi te osoby krok po kroku przez cały proces termomodernizacji - mówi Rafał Komarewicz, szef klubu PK.

Radny zaznacza też, że miasto stara się o dofinansowanie programu ze środków centralnych. - Rozmowy z ministerstwem na ten temat są już prowadzone i być może za dwa miesiące będziemy wiedzieć, czy otrzymamy wsparcie - dodaje Komarewicz.

Uchwała przygotowana przez klub PK ma wejść w życie jeszcze przed wakacjami.

Zaprezentowany dziś przez radnych projekt uchwały dot. termomodernizacji nie jest pierwszym w tej sprawie. Prezydent już kilka tygodni temu przedłożył radnym projekt przygotowany przez Wydział ds. Jakości Powietrza.

Przewidywał on przyznanie dopłat w wysokości do 25 tys. zł dla każdego mieszkańca, który chce ocieplić swój dom i zgłosi się po pieniądze. Jedynym warunkiem miało być to, że budynek nadal jest ogrzewany węglem, ale właściciel uzyskał już dotację na wymianę pieca w ramach programu ograniczenia niskiej emisji PONE lub złożył do urzędu miasta wniosek i został on pozytywnie rozpatrzony.

Prezydencki projekt skrytykowali przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego. Andrzej Guła, lider KAS nazwał go kuriozalnym i dowodził, że pieniądze trafią głównie do zamożniejszych mieszkańców, którzy tej pomocy nie potrzebują. - Przy inwestycji wartej 50 tys. złotych, trzeba bowiem połowę kosztów wyciągnąć z własnej kieszeni. Ludzie najubożsi, którzy nie mają pieniędzy na wkład własny, są siłą rzeczy wyłączeni z takiego schematu - zaznaczał Guła. - Pod płaszczykiem walki o czyste powietrze, wyremontujemy prywatne domy, które i bez publicznego wsparcia zostałyby wyremontowane.

Projekt zniknął z porządku obrad ostatniej sesji, a urząd miasta do dziś nie podał nam powodu jego wycofania. Miasto argumentuje jedynie, że podobny program przygotowuje rząd.

- Rządowy program zakłada udzielenie wsparcia najuboższym i w związku z tym nie chcieliśmy, aby nasza uchwała kolidowała z przygotowywaną ustawą - powiedział nam dziś Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza.

Dodał też, że choć pilotaż rządowego programu wprowadzany ma być w Skawinie, to jest duża szansa, że w przyszłości obejmie również 33 miasta, które trafiły na listę najbardziej zanieczyszczonych, a więc również Kraków. Nie wiadomo, jednak kiedy i w jakiej skali mieszkańcy naszego miasta otrzymają rządową pomoc.

Fot. pixabay.com

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.