Ulgi podatkowe za powstrzymanie się od wycinki drzew
Radni PiS w trybie nagłym zgłosili podczas wczorajszej sesji uchwałę kierunkową, która ma zachęcić mieszkańców Krakowa do sadzenia nowych drzew i powstrzymania się od wycinki starych. Radni PO zarzucili im hipokryzję, ale uchwałę poparli.
„W związku z nasilającym się w ostatnich tygodniach wycinaniem drzew na terenie Miasta Krakowa przez prywatnych właścicieli działek postuluje się wprowadzenie zachęt mających na celu zwiększenie zainteresowania właścicieli nieruchomości pozostawieniem istniejących zadrzewień, a także nasadzaniem nowych” – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Radni PiS chcą, by prezydent przygotował propozycję systemu zachęt polegających na obniżkach podatków i opłat lokalnych.
- Pracowicie naprawiacie problemy, które sami tworzycie – denerwował się Andrzej Hawranek z PO. - Wasi koledzy z parlamentu spowodowali zapaść, którą teraz chcecie leczyć aspiryną – dodawał.
Jego zdaniem zgłoszenie projektu uchwały to „hipokryzja posunięta do absurdu”. Chwilę wcześniej radni PiS nie poparli bowiem projektu rezolucji do władz centralnych, zgłoszonej przez radych PO w sprawie pilnych zmian w ustawie o ochronie środowiska. Choć byli obecni na sali, to jednak nie głosowali i rezolucja z powodu braku quorum przepadła. „Daliście ciała” – skomentował postawę PiS Andrzej Hawranek.
- Taka uchwała bardziej leży w kompetencjach samorządu niż rezolucja w sprawie zmiany ustawy, która i tak wkrótce zostanie zmieniona, być może nawet w przyszłym tygodniu – ripostuje Łukasz Słoniowski z PiS.
- Firmy, które wprowadzają u siebie rozwiązania proekologiczne też mogą liczyć na pewne ulgi, dlaczego nie mielibyśmy tego rozszerzyć na posiadaczy gruntów – argumentował Micha Drewnicki z PiS.
Uchwała przeszła jednogłośnie.