Wokół Tauron Areny ustawiono ławki, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Urzędnicy “analizują” sprawę.
Metalowe ławki, które stoją wokół Tauron Areny podczas słonecznych dni zamieniają się w … grille. Nagrzane od słońca stają się nie tylko bezużyteczne, ale także niebezpieczne. Kilka dni temu doszło nawet do poparzenia dziecka o czym informowała “Gazeta Krakowska”.
Za ustawienie ławek odpowiedzialna jest Agencja Rozwoju Miasta, czyli operator Tauron Areny. Katarzyna Fiedorowicz, rzeczniczka ARM zaznacza, że metalowe ławki zostały zamontowane już trzy lata temu i przez cały ten czas nie było żadnych zgłoszeń o poparzeniach.
Po ostatnich doniesieniach urzędnicy zapewniają, że “analizują problem”. Pokrycie kilkudziesięciu ławek materiałem izolacyjnym raczej nie wchodzi w grę, ale urząd zastanawia się nad postawieniem tabliczek ostrzegawczych.
Nie czekając na reakcję władz miejskich, takie tabliczki ustawiło już Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa. Zawierają żartobliwy napis: "Przed użyciem zapoznaj się z treścią instrukcji obsługi bądź skonsultuj się z prezydentem lub urzędnikiem, gdyż każda ławka niewłaściwie wykorzystana zagraża twojemu życiu lub zdrowiu”.
Tymczasem dzieciom i dorosłym, którzy zetkną się z rozgrzanym od słońca metalem z pewnością nie jest do śmiechu. Oparzenia wywołane przez kontakt z takim przedmiotem mogą być bardzo niebezpieczne. Rodzice zamieszczają w sieci zdjęcia ran, które powstały po tym, jak ich dzieci miały chwilowy nawet kontakt z gorącym przedmiotem. Matki pokazują ogromne bąble na skórze dzieci, które nadepnęły na porzuconą w słońcu metalową zabawkę, usiadły na rozgrzanym rowerku, czy dotknęły zapięcia fotelika samochodowego. Niebezpieczne mogą być również metalowe zjeżdżalnie na placach zabaw.
Fot. Logiczna Alternatywa
Fot 2: Facebook.com/Allen Doug Shaw