Zwykły przypadek czy też może zaplanowana akcja? Jak wynika z danych udostępnionych przez Wydział Spraw Administracyjnych, w zbliżających się wyborach samorządowych w Krakowie zagłosuje 8195 "nowych" krakowian, którzy dopisali się do rejestru wyborców. Większość z nich dokonała tego dosłownie w ostatniej chwili!
Na portalach społecznościowych i internetowych forach aż huczy od plotek. Najpowszechniejsza mówi, że wśród dopisujących się prym wiodą zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości oraz... księża! Świetnie zorganizowane grupy miały być dowożone do urzędu w Krakowie autobusami i karnie, jak "na komendę" zapisywać się do lokalnego rejestru wyborców. - Jeśli taka sytuacja faktycznie miałaby miejsce, to mogłaby poważnie wpłynąć na wyniki wyborów - mówią zapytani o sprawę na ulicy krakowianie. Co na to Wydział Spraw Administracyjnych UMK? Z danych udostępnionych przez urzędników wynika, że jeszcze we wrześniu zainteresowanie wpisem nie było, delikatnie mówiąc, zbyt duże - raptem wniosek wypełniły 474 osoby. Za to w październiku przyszedł prawdziwy bum a krakowski urząd pękał w szwach. W ciągu 16 dni października do rejestru zapisało się bowiem 2038 nowych wyborców! Nieoficjalnie wiadomo, że najwięcej "nowych" osób głosować będzie w Śródmieściu.
- Na dzień 16 października br. w rejestrze wyborców Gminy Miejskiej Kraków figuruje 8195 osób wpisanych na własny wniosek. Będą to także osoby bez zameldowania, które poprzednio posiadały zameldowanie na terenie Krakowa - informuje Wydział Spraw Administracyjnych. Ta liczba jest znacząca i będzie miała bardzo realny wpływ na rozkład mandatów czy to do Rady Miasta czy w wyborach na prezydenta miasta. Ciężko zweryfikować plotkę, czy faktycznie jest to zorganizowana akcja zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, innych ugrupowań czy duchowieństwa. W wypełnianych wnioskach wyborcy nie muszą ujawniać aż takich szczegółów, więc Wydział Spraw Administracyjnych takimi danymi nie dysponuje. Być może ogromna rzesza osób, które dopisały się "na ostatnią chwilę" to po prostu przykład zwykłego gapiostwa i zostawienia tego "na ostatnią chwilę".
Przypomnijmy, że aby wziąć udział w głosowaniu należy figurować w rejestrze wyborców Gminy Miejskiej Kraków. Ujęte są w nim osoby zameldowane na pobyt stały na terenie Krakowa (wpisane "z urzędu") oraz osoby, które stale zamieszkują na terenie miasta, nie mają jednak w nim zameldowania na pobyt stały - takiego wpisu dokonuje się na pisemny wniosek osoby zainteresowanej. W takim przypadku do wniosku należy dołączyć kserokopię ważnego dokumentu potwierdzającego naszą tożsamość, pisemną deklarację, w której podajemy informację o posiadanym obywatelstwie oraz adres stałego zamieszkania na terenie Krakowa oraz dokumenty potwierdzające fakt stałego zamieszkania. W przypadku braku dokumentów potwierdzających fakt zamieszkiwania pod adresem wpisania do rejestru lub wątpliwości co do tego faktu, pracownik urzędu może dokonać weryfikacji, czy spełniamy warunki stałego zamieszkiwania. W takiej sytuacji, konieczna może się okazać np. wizyta w miejscu naszego zamieszkania, czy wywiad przeprowadzony z naszymi sąsiadami. Nie ma stałej daty, kiedy można złożyć taki wniosek. Teoretycznie można dopisać się nawet jedynie na II turę wyborów. Trzeba jednak pamiętać, że urząd ma trzy dni na weryfikację i wpis więc zwyczajnie przed wyborami może po prostu... nie zdążyć.
Fot. Pixabay