PILNE

W wakacje nie będzie dotacji, bo radni nie przeczytali uchwały

20 marca 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Radni nie czytają uchwał, nad którymi głosują, bo … nie mają na to czasu. Sprawa wyszła przy okazji dotacji dla niepublicznych żłobków.

Od kilku lat rodzice w Krakowie mogą liczyć na dopłaty do pobytu dzieci w żłobkach lub klubach dziecięcych. Za każdą godzinę miasto płaci 1,70 zł, co miesięcznie może wynieść ponad 300 złotych. Dla rodziców to spora ulga, bo czesne w żłobkach prywatnych wynosi zwykle około tysiąca złotych miesięcznie.

8 mln na dotacje

Program dofinansowań to odpowiedź miasta na dramatyczny brak miejsc w żłobkach samorządowych. Od lat nie powstała u nas ani jedna taka placówka, a do 22 istniejących ustawiają się długie kolejki chętnych. Tam czesne jest nieporównywalnie mniejsze i wynosi 199 zł. W tym roku na dofinansowanie pobytu dzieci w prywatnych żłobkach Kraków przeznaczy ponad 8 mln złotych, a dotacją ma zostać objętych 3674 dzieci.

W wakacje zabiorą dzieci ze żłobka

Problem w tym, że zgodnie z przyjętą w grudniu ubiegłego roku uchwałą rady miasta, dotacje mają przysługiwać rodzicom od stycznia do końca czerwca i potem od września do końca roku. Rodzicom trudno jest to zrozumieć. – Przecież w okresie wakacji nasze dzieci też muszą chodzić do żłobka, nie każdy może sobie pozwolić na dwumiesięczny urlop – denerwuje się pani Ewa.

Elżbieta Sobczyk, właścicielka prywatnego żłobka „Bajka” przyznaje, że wielu rodziców zamierza wypisać dziecko z placówki na okres wakacji. – Starsze dzieci po prostu pójdą wcześniej do przedszkola, bo te są dużo tańsze od żłobków, młodszymi rodzice będą musieli się zaopiekować sami do spółki z dziadkami i od września znów zapiszą maluchy do placówki. My zostaniemy w wakacje bez dzieci i będziemy musieli zwolnić personel – mówi Elżbieta Sobczyk.

Rodzice i właściciele żłobków ze swoimi wątpliwościami zgłosili się również do krakowskich radnych. Dwaj z nich – Aleksander Miszalski i Bolesław Kosior – złożyli nawet interpelacje w tej sprawie.

Wydaje mi się to dziwne, że w wakacje rodzice nie otrzymują dofinansowania. Konieczność ponoszenia kosztów całego czesnego przez okres dwóch miesięcy to dla wielu duże obciążenie – mówi Miszalski i w swojej interpelacji dopytuje, czy miasto mogłoby przyznawać dotacje również w okresie wakacji.

Zagłosowali za, teraz interpelują

Radny zapomina jednak, że w grudniu sam głosował za takimi zasadami, zresztą podobnie jak radny Kosior, a uchwałę w sprawie dotacji radni przyjęli jednogłośnie. O tym fakcie Aleksander Miszalski dowiedział się od nas. – Błąd może się zdarzyć każdemu – tłumaczy.

Radny – jak sam mówi – bije się w pierś i przyznaje, że powinien przeczytać uchwałę przed głosowaniem, ale – jak tłumaczy - obowiązki radnego to tylko jedna z jego aktywności.

Uchwały, które wychodzą z urzędu często są bardzo obszerne. Miesięcznie dostajemy do przeczytania nawet tysiąc stron, nie da się tego wszystkiego przeanalizować, zwłaszcza, że większość z nas pracuje zawodowo – mówi Aleksander Miszalski.

Radny nie ma jednak wątpliwości, że kontrowersyjna uchwała powinna zostać poprawiona. - Poczekam na odpowiedź urzędu na moją interpelację i rozpocznę dyskusję na ten temat – zapowiada Miszalski.

Dobry program z dużą wadą

Jan Machowski z biura prasowego UMK przypomina, że od 2012 roku, czyli od samego początku istnienia programu, dotacja dla żłobków niepublicznych przydzielana jest na okres 10 miesięcy. Z tą różnicą, że do tej pory rodzice otrzymywali dofinansowanie w okresie od marca do grudnia. W tym roku po raz pierwszy robiona jest przerwa w okresie wakacji.

Pytanie tylko, dlaczego miasto nie może przekazać dotacji na cały rok? Jan Machowski zaznacza, że udzielanie dofinansowania dla żłobków niepublicznych jest zadaniem fakultatywnym, a Kraków, jako jedyne duże miasto realizuje taki program.

Machowski dodaje, że skala dopłat jest dostosowana do możliwości finansowych miasta. Podkreśla też, że z roku na rok Kraków przeznacza na ten cel większe środki. Rośnie jednak zainteresowanie programem wśród rodziców. I tak, w pierwszym roku dotacją objęto jedynie 230 dzieci, w ubiegłym roku z dofinansowania skorzystali rodzice 2799 maluchów, w tym roku jest ich już 3674.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.