PILNE

Wisła lepsza od Legii w hicie Ekstraklasy. Podsumowanie sportowego tygodnia

01 kwietnia 2019 Sport
Autor:  Małgorzata Skiba

Najważniejszym wydarzeniem ostatnich dni był oczywiście mecz Wisły Kraków z Legią Warszawa. Klub ze Stolicy Małopolski rozgromił rywala i coraz śmielej może myśleć o awansie do najlepszej ósemki Ekstraklasy. Ale to nie wszystko - w krakowskim sporcie na przestrzeni ostatnich dni wydarzyło się bardzo wiele. A też nie samą piłką człowiek żyje - koszykówka, hokej - oj działo się! O wszystkim dowiecie się z naszego cotygodniowego podsumowania. 


Piłka nożna - Ekstraklasa

Wisła Kraków - Legia Warszawa 4-0 (2-0)
Peszko 5', Błaszczykowski 40' (k), Pietrzak 73', Kolar 81'

Zawodnicy Wisły z impetem rozpoczęli spotkanie z Warszawiakami. Już w 5 minucie świetną akcję rozpoczął Jakub Błaszczykowski, którą szczęśliwie dla Wiślaków zakończył Sławomir Peszko, pokonując Cierzniaka. W 38 minucie arbiter spotkania, Bartosz Frankowski, podyktował rzut karny za zagranie Rochy ręką w polu karnym. Kapitan drużyny, Kuba Błaszczykowski, pewnie egzekwował "wapno", co tylko wzmocniło doping na trybunach. Trzecią bramkę z rzutu wolnego zdobył w 73 minucie Rafał Pietrzak. Chwilę później, bo w 81 minucie wynik spotkania podwyższył Marko Kolar. Schodzący w 89 minucie Kuba Błaszczykowski zebrał oklaski na stojąco od całego stadionu, który skandował w jego kierunku "Dziękujemy!".  Swoje szanse w tym spotkaniu miała również oczywiście Legia, która próbowała atakować bramkę Lisa, jednakże zupełnie nieskutecznie. Ich strzały kończyły w rękach golkipera Wisły lub na trybunach.

 Dla trenera Sa Pinto jest to najwyższa porażka w Legii. Podczas konferencji podsumował to spotkanie, ze Legii zabrakło agresji, prowadzenia i to zdecydowanie nie był ich dzień. Trener Legii zaznaczył, że w drugiej połowie drużyna starała się kreować sytuacje, jednak gdy oni czekali na okazję do strzelenia bramki, Wisła strzeliła trzecią i czwartą. Na koniec swojej wypowiedzi, Sa Pinto, pogratulował Wiśle zasłużonego zwycięstwa, gdyż była w tym meczu lepsza.

Trener Maciej Stolarczyk w trakcie konferencji prasowej powiedział, że wraz z drużyną jest zadowolony z tego jak zakończyło się  to spotkanie. Podkreślił, że ciężko byłoby osiągnąć taki wynik, gdyby nie kibice, którzy mieli okazję obejrzeć dzisiaj naprawdę dobre widowisko. Trener pogratulował również swoim zawodnikom, którzy zaprezentowali świetną dyspozycję i byli zdeterminowani aby wygrać  z Legią.Trener Stolarczyk podsumował swoją wypowiedź stwierdzeniem, że dzisiaj było to zwycięstwo z Legią, jednakże celem jest miejsce w pierwszej ósemce tabeli po rundzie zasadniczej i do tego będzie dążyć wraz z drużyną. 

W bieżącym tygodniu Wisła rozegra  dwa mecze. W środę, 3 kwietnia o godzinie 20:30 na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec, a następnie w sobotę, 6 kwietnia o godzinie 18:00 podejmie u siebie Piasta Gliwice. 

Wisła: Lis - Burliga, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Błaszczykowski (90' Plewka), Basha, Savićević, Drzazga (88' Wojtkowski), Peszko (83' Boguski) - Kolar. 

Legia: Cierzniak - Stolarski (42' Kulenović), Wieteska, Jędrzejczyk, Rocha - Iuri Medeiros (77' Hämäläinen), Antolić, André Martins, Szymański, Vešović - Carlitos (77' Kucharczyk). 

Żółte kartki: Jędrzejczyk

Górnik Zabrze - Cracovia 0-1 (0-1)
Cabrera 19' 

W 19 minucie spotkania rozgrywanego w Zabrzu, Janusz Gol będąc tuż przed polem karnym, otrzymał piłkę i wrzucił ją na głowę Piszczka, który przedłużył podanie. Dopadł ją Cabrera i umieścił w bramce. Arbiter spotkania, nie będąc pewnym poprawności gola, zweryfikował sytuację za pomocą VAR, który potwierdził radość zawodników Cracovii. VAR nie pomógł natomiast Zabrzanom, gdyż sędzia Myć dwukrotnie wskazywał na "wapno" dla gospodarzy, jednakże po wideoweryfikacji okazywało się, że jednak rzut karny się im nie należy. Trener Probierz podczas konferencji prasowej po spotkaniu stwierdził, że bardzo czekali jako drużyna na to spotkanie po przegranych derbach i wygrana w nim jest niezwykle ważna w kontekście walki o czołową ósemkę. Kolejny mecz Cracovia rozegra u siebie z Koroną Kielce, we wtorek, 2 kwietnia o godzinie 18:00 i 5 kwietnia o godzinie 20:30 na wyjeździe z Miedzią Legnica. Aktualnie "Pasy" zajmują 4. miejsce w tabeli, mając w dorobku 42 punkty. 

Górnik: Chudý - Arnarson, Wiśniewski, Dani Suárez (46' Bochniewicz), Sekulić - Mystakídis (62' Baidoo),  Gwilia, Matuszek (75' Wolsztyński), Żurkowski, 9. Jesús Jiménez - Igor Angulo. 

Cracovia: Peškovič - Diego Ferraresso, Helik, Dytiatjew, Sipľak - Javi Hernández (75' Dąbrowski), Dimun, Gol, Cabrera (90' Sebastian Strózik), Hanca - Piszczek (63' Râpă). 

Żółte kartki: Sekulić, Matuszek, Żurkowski, Gwilia - Sipľak, Hanca, Diego Ferraresso, Gol.

Piłka nożna - I liga

Raków Częstochowa - Garbarnia Kraków 1-0 (1-0)
Niewulis 33'

Zawodnicy Garbarni zmierzyli się z najcięższym przeciwnikiem, liderem tabeli - Rakowem Częstochowa. Dodatkową trudnością dla Brązowych był fakt, że grali na wyjeździe. Mimo to, podopieczni trenera Pietrzaka bardzo ambitnie podeszli do meczu i niewiele brakło aby wywieźli stamtąd remis. Mieli swoje sytuacje, ale niestety dla zawodników z Rydlówki, zabrakło im szczęścia. Trener Garbarni podczas konferencji prasowej podziękował swoim zawodnikiem za ofiarność i jednocześnie ubolewał, że w drugiej połowie nie udało się im zmienić wyniku. Garbarnia nadal pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli. Kolejny mecz rozegra na Stadionie Miejskim w Krakowie z GKS 1962 Jastrzębie w niedzielę, 7 kwietnia, o godzinie 15:00.

Raków: Gliwa -  Petrášek,  Niewulis, Kasperkiewicz - Malinowski (88' Eze), Szczepański (67' Bartl), Figiel (76' Schwarz), Listkowski, Sapała, Kun - Musiolik. 

Garbarnia: Cabaj - Pyciak, Garzeł, Kalemba, Szywacz - Wójcik (85' Masiuda), Lech, Włodyka, Słoma - Firlej (63' Kiebzak), Krykun (63' Serafin). 

Żółte kartki: Figiel - Garzeł, Lech, Serafin.

Piłka nożna - III liga

Hutnik Kraków - Czarni Połaniec  4-0 (3-0)
Sobala 18', Radwanek 37' 45', Kotwica 87'(k)

Mimo braku kilku ważnych zawodników, Hutnicy pewnie pokonali rywala z Połańca. Okazji mieli naprawdę sporo i cztery z nich udało się w pełni wykorzystać. W spotkaniu tym, kibice mogli zobaczyć sporo młodych zawodników. W zespole Hutnika aż 5 młodzieżowców wystąpiło w 1. składzie, a po przerwie w drużynie Czarnych, pojawiło się trzech młodych zawodników, w wieku 15,16 i 17 lat. Kibice podczas tego spotkania mieli zapewnioną sporą ilość emocji. Kilka kontrowersyjnych decyzji sędziowskich, 4 bramki i jeden rzut karny. Dodatkowo, w przerwie spotkania drużynom młodzieżowym Hutnika zostały wręczone pamiątkowe statuetki. Otrzymali je młodzicy (rocznik 2006), którzy zostali halowymi mistrzami Krakowa, oraz żacy (rocznik 2010) i żacy młodsi (rocznik 2011), którzy są brązowymi medalistami HMK. Następnie na murawie wystąpiły cheerleaderki Hutnika "Blue Angels" prezentując ciekawy układ. Na pewno odwiedzający w sobotę Suche Stawy, nie mogą narzekać. Drużyna z Nowej Huty ma w dorobku 41 punktów i zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli. Najbliższy mecz ligowy Hutnicy rozegrają na wyjeździe z Wisłą Sandomierz, w niedzielę, 7 kwietnia, o godzinie 15:00. We wtorek, natomiast, 2 kwietnia o godzinie 17:00, Hutnik rozegra ważny mecz z Wiślanami Jaśkowice w ramach finału Pucharu Polski w podokręgu krakowskim.

Hutnik: Zając - Janecki, Jaklik, Świątko, Antoniak (69' Tetych) - Sobala (72' Ptak), Świątek (78' Kotwica), Bienias (59' Broda), Linca, Radwanek - Matysek (85' Marszalik).

Czarni: Gnatek - Wątróbski, Witek, Bawor (46' Żyła), Misiak, Janiec (46' Dereń), Misztal, Meszek (74' Zięba), Tetlak, Ryguła, Buczek (46' Wiszniewski).

Żółte kartki: Radwanek - Witek, Tetlak.

Piłka nożna - IV liga

Clepardia Kraków -Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 2-3 (0-2)
Bąk 81', Michalski 87' - Dudzik 4', Grandinetti 34', Stós 48'

Clepardia: Murzański  - Chlebowski, Olkuski (46' Wojniak), Tracz (46' Mączyński), Wiśniewski, Martuszewski, Próchno, Kostuj (23' Michalski), Gumula (46' Przesławski), Bąk, Bosak (46' Ujda)

Węgrzcanka: Siwiecki - Biel , Mistarz (54' Pape Drame), Barnaś, Stós, Burkat (62' Surma), Dudzik (57' Filipowski), Grandinetti (74' Majewski), Grotkowski, Kalicki, Cheikh tidiane Niane.

Orzeł Piaski Wielkie - Kaszowianka Kaszów 2:0 (0:0)
Sosnowski 55', 72'

Orzeł: D. Wiśniewski - Zabzdyr (90' Kądziołka), Kret, Uwakwe, Jurek, Skóbel (81' Putek), Wajda (56' Śliski), D. Serafin, Sosnowski, Strojek (65' Nowak), Kozieł.

Kaszowianka: Wiewióra - Pikuła (74' Nowakowski), Koczwara, Pabiś, Poniedziałek, Pamuła (80' Puchacz), Zawora, Gala (64' Kołodziejczyk), Cygnarowicz (70' Soból), Sierakowski, Kiełbus.

Żółte kartki: Uwakwe, Kret  - Koczwara, Zawora, Poniedziałek.

Koszykówka - Energa Basket Liga Kobiet

W ubiegłym tygodniu koszykarki Wisły pewnie pokonały rywalki z Energi Toruń i Enei Poznań, czym zapewniły sobie awans do ćwierćfinałów Basket Ligi Kobiet. Prosto z Poznania, Wiślaczki udały się do Gdyni, gdzie zmierzą się z Arką Gdynia w walce o awans do półfinału Enarga Basket Ligi Kobiet. W sezonie zasadniczym oba mecze wygrała Arka. Dziewczyny z Reymonta będą zatem tym bardziej chciały wygrać te spotkania. Pierwsze dwa mecze zostaną rozegrane na wyjeździe. We wtorek, 2 kwietnia o godzinie 17:00 i dzień później o godzinie 18:00. Kolejny mecz odbędzie się w sobotę, 6 kwietnia o godzinie 15:30 na hali przy ulicy Reymonta. Zależnie od wyniku, kolejne spotkanie, w niedzielę o godzinie 18:00. Jeśli te mecze nie przyniosą rozstrzygnięcia, to piąte spotkanie zostanie rozegrane w Gdyni  w środę, 10 marca o godzinie 18:00. Awans do półfinału uzyska drużyna, która trzykrotnie zwycięży. Rundę zasadniczą zawodniczki Wisły zakończyły z 40. punktami na koncie, zajmując 5. Miejsce w tabeli. Ich rywalki z Gdyni są lepsze o punkt i zajmują 4. lokatę.

Wisła CANPACK Kraków - Energa Toruń 82-68 (22-14, 19-21, 15-18, 26-15)

Wisła CANPACK: María Conde 23, María Araújo 18, Mercedes Russell 10, Leonor Rodríguez 9, Magdalena Ziętara 6, Sofija Aleksandravicius 6, Jordin Canada 4, Justyna Żurowska-Cegielska 4, Anna Jakubiuk 2.

Energa Toruń: Alice Kunek 15, Katarzyna Trzeciak 14, Rebecca Harris 12, Ana-Marija Begić 9, Agnieszka Skobel 8, Renáta Březinová 5, Roksana Schmidt 1, Emilia Tłumak 2, Laura Svaryte 2, Melissa Diawakana 0.

Enea AZS Poznań - Wisła CANPACK Kraków 50-91 (11-26, 15-23, 13-18, 11-24)

Enea AZS: Jazmine Davis 15, Khaalia Hillsman 12, Julia Niemojewska 6, Kinga Demczur 5, Marta Nowicka 4, Aleksandra Parzeńska 4, Magdalena Parysek-Bochniak 2, Karolina Stefańczyk 2, Dominika Urbaniak 0, Olga Jędrzejczak 0.

Wisła CANPACK: María Araújo 17, Mercedes Russell 12, Sofija Aleksandravicius 12, Jordin Canada 9, Anna Jakubiuk 9, Justyna Żurowska-Cegielska 8, Rodrigez 7, María Conde 6, Klaudia Niedźwiecka 6, Magdalena Ziętara 5.

Koszykówka - I Liga Kobiet

W ubiegłym tygodniu krakowianki rozegrały dwa mecze w ćwierćfinałowej rywalizacji w fazie play off. W pierwszym spotkaniu, mimo naprawdę dobrej gry i dominacji nad rywalem, brakło im konsekwencji. Łomianki, po kiepskim początku, zebrały sięw sobie i wykorzystywały każdy, nawet najmniejszy błąd gospodyń, które gdzieś zatraciły swoje tempo. W drugim spotkaniu, rywalizacja była bardzo wyrównana, dla krakowianek był to dodatkowo trudny teren. Niecałe 5 minut przed planowanym końcem meczu, gospodynie przegrywały zaledwie 48:50. Jednak dzięki ambicji, walecznej postawie i dobrej technice, udało się krakowiankom wygrać to spotkanie. Zwycięstwo w tym pojedynku przypieczętowały wspólnie Natalia Popiół i Alicja Grabska. Te dwie zawodniczki, wraz z Moniką Malinowską, otrzymały również powołanie do Reprezentacji Polski U-20.  Trzeci, decydujący mecz ćwierćfinałowy zostaje rozegrany w środę, 3 kwietnia, o godzinie 18:30 na Hali CSiR Politechniki przy ul. Kamiennej 17. 

Good Lood AZS  PK Kraków - SMS PZKosz I Łomianki 53:60 (15:17, 13:9, 15:19, 10:15)

Good Lood AZS: Pratasevich 15, Ciężadło 14, Krawiec 7, Grabska 7, Krzywoń 4, Popiół 4, Banach 2, Homoncik 0, Owca 0, Wilk 0.

SMS PZKosz: Bazan 14, Klimek 13, Ustowska 8, Banucha 8, Wińkowska 6, Banaszak 6, Grzenkowicz 5, Pszczolarska 0, Duda 0, Kowalska 0.

SMS PZKosz I Łomianki - Good Lood AZS PK Kraków 58:64 (16:12, 10:19, 13:16, 19:17)

SMS PZKosz: Pszczolarska 13, Bazan 13, Ustowska 9, Banaszak 8, WIńkowska 6, Klimek 5, Banucha 4, Grzenkowicz 0, Szulc 0.

Good Lood AZS: Popiół 15, Grabska 12, Krzywoń 11, Krawiec 8, Ciężadło 7, Pratasevich 5, Wilk 3, Rafałowicz 2, Owca 0, Homoncik 0.

Hokej - Polska Hokej Liga

W ostatnim półfinałowym spotkaniu, po naprawdę długiej i zaciętej walce, skuteczniejsza okazała się drużyna Cracovii. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Paweł Zygmunt dopiero w 92 minucie. W finałach rywalem "Pasów" będzie GKS Tychy, który w ostatnim spotkaniu wysoko pokonał TatrySki Podhale Nowy Targ (aż 7-1). O mistrzostwo Polski Comarch Cracovia zagra z GKS Tychy  w minimum czterech spotkaniach. Pierwsze z nich odbędzie się 2 kwietnia o godzinie 18:00 na wyjeździe, następnie krakowianie podejmą u sobie rywala w czwartek, 4 kwietnia o godzinie 20:00. Kolejny mecz na wyjeździe w niedzielę, 7 kwietnia o godzinie 18:15 i u siebie, we wtorek, 9 kwietnia również o 18:15. 

Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice 2:1 d.  (0:1, 1:0, 0:0; 0:0, 1:0 d.)

0:1 - Martin Čakajík - Niko Tuhkanen - Janne Laakkonen (7:31)

1:1 - Michal Vachovec - Miloslav Jáchym - Mateusz Bepierszcz (32:34)

2:1 - Paweł Zygmunt - Mateusz Bepierszcz - Maciej Kruczek (91:54, 4/5)

Minuty karne: 10-49

Strzały: 44-36

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 4-2 dla Cracovii, awans Pasów do finału

Cracovia: Kopřiva (Kowalówka) - Rompkowski, Bychawski, Bepierszcz, Vachovec, Kapica - Kruczek, Charnaok, Zygmunt, Domogała, Csamangó - Jachym, Noworyta, Svec, Jezek, Drzewiecki - Trvdoń, Gajor, Kamiński, Brynkus, Bryniczka

Tauron KH: Lindskoug (Kieler) - Devecka, Cakajik, Strzyżowski, Rohtla, Laakkonen - Wanacki, Jass, Łopuski, Pasiut, Malasiński - Jyrkkio, Tuhkanen, Fraszko, Sawicki, Wronka - Skokan, Krawczyk, Jaszyn, Starzyński, Urbanowicz


Fot. Małgorzata Skiba 

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.