PILNE

Witold Śmiałek: informacje o moim odejściu to bzdury [ROZMOWA]

06 kwietnia 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Rozmowa z Witoldem Śmiałkiem, doradcą prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Anna Kolet-Iciek: Ostatnio media spekulują, że odchodzi Pan ze stanowiska. Jak długo będzie Pan pełnił funkcję doradcy prezydenta ds. jakości powietrza?

Witold Śmiałek: Tak długo, jak pan prezydent będzie chciał, żebym nim był. Ostatnie informacje, jakie pojawiły się w mediach na mój temat, to kompletne bzdury.

Chodzi o doniesienia, że ma Pan zostać prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, a jego obecna prezes Małgorzata Mrugała miałaby przejść do urzędu miasta na Pana miejsce?

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ani pani prezes Mrugała, ani ja nic na ten temat nie wiemy. Proszę mi wierzyć, to bzdura.

Jednak pogłoski o Pana odejściu krążą po Krakowie już od pewnego czasu.

Nie mam zamiaru tego komentować.

Nie chce Pan komentować, czy dementuje te doniesienia, bo to istotna różnica?

Decyzje personalne dotyczące obsady stanowisk w urzędzie podejmuje Prezydent, ja o żadnych zmianach z nim nie rozmawiałem.

Dobrze się Pan czuje na tym stanowisku?

Lubię moją pracę. Wydaje mi się też, że jestem dobrze do niej przygotowany. Trzeba jednak pamiętać, że jest to dość niewdzięczna posada, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Wtedy odpowiedzialność za złą jakość powietrza spada na mnie, a zwykle w 9 na 10 przypadków nie są to miłe rzeczy. Przyjmując to stanowisko, wiedziałem na co się decyduję, dlatego nie narzekam. Robię to, co do mnie należy.

Sporym wyzwaniem w nadchodzących miesiącach będzie przygotowanie mieszkańców na uchwałę zakazującą palenia w piecach złej jakości węglem oraz drewnem o dużej wilgotności. Jakie działania podejmie miasto?

Na pewno będziemy informować mieszkańców, w jakiego rodzaju paliwa należy się zaopatrzyć. Chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której krakowianie będą świadomie kupowali węgiel i drewno, mając na uwadze obostrzenia uchwały. Planujemy kampanię medialną na ten temat, która zostanie również adresowana do właścicieli składów węglowych.

Problem polega na tym, że wprowadza się zakaz palenia złej jakości paliwem, ale nie ma zakazu jego sprzedaży.

Dlatego chcemy dotrzeć do sprzedawców z kampanią i uświadomić im, że mogą narazić mieszkańców Krakowa, którzy w dobrej wierze będą kupować od nich paliwo, na potencjalne kary.

Kto będzie odpowiadał za kontrole tego, czym mieszkańcy Krakowa palą w piecach?

To zadanie Straży Miejskiej. Kraków rozpoczął również starania o zmiany w prawie, tak, by kontrolami mogli zajmować się również kominiarze, których w Krakowie jest ok. 100, a w całej Małopolsce ponad 300. Mogliby oni sprawdzać m.in. stan instalacji kominowych i parametry jakościowe spalin wydobywających się z komina, a przy przekroczeniu dopuszczalnych norm emisyjnych powinni mieć możliwość nakazania zamknięcia paleniska do czasu, aż właściciel nie doprowadzi go do odpowiedniego stanu technicznego.

Kolejnym wyzwaniem będzie rok 2019, w którym zacznie obowiązywać zakaz używania pieców węglowych i kominków. Tymczasem w Krakowie nadal jest 16 tys. takich palenisk.

Szacujemy, że połowa z nich zostanie wymieniona jeszcze w tym roku, bo wnioski już zostały złożone.

Co z pozostałymi 8 tysiącami? Mieszkańcy mniej chętnie niż rok temu składają wnioski o wymianę. Do tej pory wpłynęło ich niespełna 300.

Z rozmów z przedstawicielami 30 akredytowanych firm, które zajmują się przyjmowaniem wniosków i wymianą ogrzewania wynika, że ze względu na znaczącą liczbę wniosków, które są obecnie realizowane, firmy nie mają wystarczających mocy przerobowych, dlatego też wstrzymują się na razie z odbieraniem nowych podań, ale w drugiej połowie roku ich liczba na pewno wzrośnie. Trzeba też pamiętać, że w przyszłym roku dotacja na wymianę pieca zmaleje z obecnych 80 do 60 proc., a to na pewno dodatkowo będzie motywowało mieszkańców. Pozostaną nam najtrudniejsze przypadki dotyczące np. kamienic o nieuregulowanej sytuacji własnościowej i mieszkań najuboższych mieszkańców, których nie stać na dopłatę z własnej kieszeni do wymiany ogrzewania. Trwają już analizy, co możemy zrobić w takich sytuacjach.

Został Pan zaproszony na testy drona, wyposażonego w czujniki wykrywające niebezpieczne substancje? Radny Łukasz Wantuch znalazł takie urządzenie na Politechnice Warszawskiej, choć wcześniej usłyszał w urzędzie miasta, że czegoś takiego nie da się skonstruować.

Niestety nie mogłem w tym uczestniczyć, ale uważam, że tej sprawie należy się bacznie przyglądać. W  teście zabrakło mi jednej rzeczy, a mianowicie rozpalenia kilku pieców jednocześnie i sprawdzenia, czy dron potrafi precyzyjnie wskazać ten, w którym spalane są śmieci. Taka umiejętność byłaby przydatna w gęstej zabudowie, z jaką mamy do czynienia w naszym mieście.

W Krakowie ma ruszyć program zakupu oczyszczaczy powietrza dla szkół i przedszkoli. Korzysta Pan z takiego urządzenia?

Już nie. Otrzymałem jedno do testowania, ale nie zauważyłem, że ma ono dodatkową opcję, która powodowała zbyt duże stężenie ozonu w pomieszczeniu. Po pewnym czasie okazało się, że mam podrażnione drogi oddechowe. Dlatego jestem zdania, że trzeba bardzo uważać, co się kupuje, zwłaszcza do placówek oświatowych. Mamy też opinię Państwowego Zakładu Higieny, z której wynika, że niektóre urządzenia mogą być mało efektywne w przypadku dużych pomieszczeń i takich, w których przebywa większa liczba osób. Badania PZH nie wykazały też istotnej różnicy w stężeniu bakterii i grzybów w powietrzu pomieszczeń biurowych przed użyciem urządzenia oraz podczas jego pracy.

Czy to oznacza, że dzieci w szkołach i przedszkolach nie otrzymają oczyszczaczy?

Opinia PZH nie wyklucza wprowadzenia programu w życie. Trzeba tylko poważnie zastanowić się nad wyborem odpowiednich oczyszczaczy, bo nie ma sensu wydawać publicznych pieniędzy na urządzenia, które nie przyczynią się do poprawy jakości powietrza w pomieszczeniach. 


Witold Śmiałek: Absolwent Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH na kierunku zarządzanie w ochronie środowiska. Wcześniej pracował w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, Ministerstwie Gospodarki, pełnił funkcję wicemarszałka Województwa Małopolskiego II kadencji samorządu województwa, prezesa Zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., członka zarządu TS Wisła Kraków, doradcy prezydenta miasta Nowego Sącza ds. restrukturyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.