Zaatakował ratowników i policjantów. Odpowie za to przed sądem
49-letni mężczyzna, który zaatakował - udzielających mu pomocy - ratowników medycznych, odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Robert D. napad w Skawinie na idącego do pracy mężczyznę i zażądał od niego pieniędzy. Gdy ich nie dostał, rzucił się na swoją ofiarę z pięściami. Gdy napadniętemu z pomocą przyszedł przypadkowy przechodzień, Robert D. zaczął uciekać. W pewnym momencie jednak upadł. Jedna z osób myśląc, że został potrącony przez samochód - wezwała pogotowie. Okazało się, że mężczyźnie nic nie jest. Przyjazd karetki tak go jednak rozzłościł, że jednego z ratowników uderzył pięścią, a pozostałych zwyzywał. Potem jeszcze głową rozbił w szybę w samochodzie. Wezwano więc patrol policji. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, jednego z nich kopnął w nogę, zaś pozostałym policjantom groził. Potem okazało się, że Robert D. był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna częściowo przyznał się do zarzutów. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia. Był już wcześniej karany.