Zakończyły się poszukiwania 15-letniego Brunona, który w sobotę po południu wyszedł z domu i nie wrócił. Ciało chłopca wyłowiono z Zalewu Bagry.
Taką informację po godz. 15 podała dziś policja. W tej chwili badane są przyczyny śmierci chłopca.
15-latek wyszedł z domu w sobotę po południu i jak informował na Facebooku jego ojciec od tamtej pory nie miał z nim kontaktu. Telefon chłopca znalazł w okolicy Zalewu Bagry mężczyzna, który potem nawiązał kontakt z ojcem zaginionego i przekazał mu aparat.
Dziś wyłowiono z zalewu ciało chłopca.