Po sześciu latach zapadł wyrok w sprawie Bogusławy C., prezes firmy Bud-Mar Investment budującej osiedle "Rodzinne wzgórze w Lusinie" pod Krakowem. Kobieta usłyszała karę 7 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa Bud-Maru to jedna z głośnych afer deweloperskich w Krakowie. Była prezes tej firmy, 61-letnia dziś Bogusława C. - według prokuratury - oszukała ponad 50 osób, które w latach 2007-09 zapłaciły 13,2 mln zł za bliźniaki w Lusinie (niektóre domy do dziś są niedokończone) oraz 22 firm zatrudnionych na budowie osiedla.
Osiedle "Rodzinne wzgórze" miało być gotowe do czerwca 2009 roku. Plan był taki, że staną tam 52 domy w zabudowie bliźniaczej. Głównym źródłem ich finansowania miały być pieniądze pochodzące od klientów. W trakcie trwania budowy przekazali oni deweloperowi kwoty od 150 tys. zł do 600 tys. zł. Prace na budowie zostały jednak przerwane w maju 2008 roku, a sprawa trafiła do prokuratury.
Ta sześć lat temu skierowała przeciwko Bogusławie C. akt oskarżenia, w którym łącznie znalazły się 22 zarzuty. Na liście pokrzywdzonych były osoby prywatne i firmy. Kobieta miała bowiem oszukać nie tylko przyszłych mieszkańców, ale też przedsiębiorstwa, które realizowały inwestycję. Na przykład firma wykonująca stolarkę - według prokuratury - straciła ponad 200 tys. zł, kancelaria prawna - 50 tys. zł, a wykonawca wylewek - 60 tys. zł. Deweloper miał również wyłudził dwa kredyty bankowe po 4 mln zł.
Jak się potem okazało niezrealizowana inwestycja była tylko częścią problemów klientów Bud-Maru. Nie dość, że sami musieli dokończyć budowę domów, to również spłacali długi dewelopera wobec podwykonawców, bowiem Bud-Mar nie zapłacił za większość zleconych prac.
Bogusława C. po ponad sześciu latach od wpłynięcia do sądu aktu oskarżenia usłyszała karę 7 lat więzienia oraz naprawienia szkody wyrządzonej klientom. Wyrok nie jest prawomocny.