Zapiekanka z szynką z dzika

Za oknami (-15) więc pożywna i rozgrzewająca zapiekanka z szynką z dzika to strzał w dziesiątkę. Chociaż tak naprawdę to zrobiłem ją dlatego że nie miałem pomysłu na obiad, a że w mojej lodówce zawsze znajdę dziczyznę, postanowiłem ją wykorzystać.

Jak w przypadku prawie każdej dziczyzny i dzika trzeba zamarynować przed jakąkolwiek obróbką.

Suche przyprawy wkładamy do moździerza i ucieramy. Wsypujemy do płynnych składników, mieszamy. Szynkę z dzika kroimy w kostkę około 2cm i dodajemy do naszej marynaty. Odstawiamy, minimalnie na godzinę w lodówce, optymalnie 12h.

Na pół godziny przed smażeniem dzika trzeba go wyciągnąć z lodówki – musi być w temperaturze pokojowej.

Rozgrzewamy na patelni oliwę i smażymy partiami, żeby szynkę z dzika obsmażyć, a nie ugotować. Każdą partię wyciągamy. Kiedy obsmażymy na tą samą patelnię wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, szklimy, dorzucamy kapary, pieprz marynowany. Kiedy cebula zacznie się delikatnie złocić dolewamy wino. Dorzucamy majeranek i tymianek. Dusimy do zredukowania się wina. Dodajemy obsmażoną szynkę z dzika. Dusimy 15-20 minut. W razie potrzeby dolewamy wina albo wody. Mięso musi być w miarę miękkie, a całość konsystencji gęstego gulaszu.

Bierzemy naczynie do zapiekania, które smarujemy masłem albo oliwą i wysypujemy bułką tartą. Układamy pokrojone w plasterki ziemniaki (solimy pieprzymy)  - jedną warstwę, na to układamy połowę naszej duszonej szynki. Kolejna warstwa ziemniaków i kolejna mięsa. Mieszamy jajka ze śmietaną na jednolitą masę (solimy i pieprzymy do smaku) i przed ostatnią warstwą ziemniaków, zalewamy zapiekankę. Ostatnią partię ziemniaków na górze posypujemy cheddarem.  Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 20-30 minut aż ser zrobi się złoty.

Podajemy oczywiście z winem, którego używaliśmy w przepisie.

Bartek Grzywacz

Więcej moich przepisów znajdziecie na www.kuchniarozana.pl