Prezydent Jacek Majchrowski nie widzi powodów do odwołania wiceprezydent Katarzyny Król ze stanowiska. Jego zdaniem, radni zwołując nadzwyczajną sesję edukacyjną chcą zrobić “lekki zamęt”.
Nadzwyczajna sesja poświęcona sytuacji w krakowskiej oświacie została zwołana na jutro na wniosek radnych Platformy Obywatelskiej. W przygotowanej przez nich rezolucji, która ma być głosowana czytamy: “źle przygotowana siatka szkół będzie generowała zbędne koszty, a nauczyciele pracujący na etatach w kilku szkołach będą głównie komiwojażerami, a nie pedagogami”.
Radni zauważają, że reforma miała przynieść poprawę w edukacji, a wywołała chaos i spowodowała zwolnienia nauczycieli. Ich niepokój budzi także przebieg konkursów na dyrektorów placówek edukacyjnych, który - jak piszą - daleki jest od przejrzystości.
W rezolucji rada miasta apeluje do prezydenta Krakowa o podjęcie możliwie szybkich działań zapobiegających paraliżowi w edukacji. “Oczekujemy od prezydenta bezzwłocznego podjęcia decyzji organizacyjnych i personalnych. Apelujemy również o dialog ze środowiskiem nauczycielskim, z dyrektorami szkół i zaniechanie siłowych metod w zarządzaniu edukacją oraz zastraszania dyrektorów i nauczycieli, którzy mają inne zdanie od urzędników i nie boją się go formułować”.
Sesja rozpocznie się jutro o godzinie 16. Dziś rano na antenie Radia Kraków prezydent Majchrowski stanął w obronie wiceprezydent Król. Przypomniał, że miasto jest zobowiązane do realizacji ustawy oświatowej. Zaznaczył, że “na ponad 400 jednostek edukacyjnych, problem dotyczy tylko 4 dyrektorów, którzy nie zostali dyrektorami na następną kadencję, bo nie zostali wybrani lub się nie zgłosili na konkurs, a teraz robiony jest w związku z tym raban”.
- Radni PO, którzy zwołali tę sesję, odbyli spotkanie ze mną, panią prezydent Król i dyrektor wydziału edukacji. Wątpliwości zostały wyjaśnione. Ta sesja jest potrzebna, żeby zrobić lekki zamęt i kontestować reformę edukacji - stwierdził prezydent.
Jacek Majchrowski odpiera też zarzuty o “siłowym zarządzaniu edukacją” zaznaczając, że wiceprezydent Król ma “obowiązek prowadzenia swojej polityki”. Dodał też, że nie widzi powodu, aby Król straciła posadę.
Fot. przedszkole76krakow.edu.pl