PILNE

Zdobywają świat w samych skarpetkach

12 czerwca 2018 Apetyt na Kraków
Autor:  Jakub Kot

Dawniej uczniowie odrabiając pracę domową musieli szukać informacji w bibliotekach lub domowych encyklopediach. Ewentualnie zapytać rodziców, co jeszcze pamiętają ze szkolnych lat. Potem pojawił się internet i Wikipedia, a dziś furorę robi Brainly - znane w Polsce pod nazwą Zadane.pl. To internetowa platforma typu Q&A (Questions and Answers), która pomaga uczniom w odrabianiu prac domowych i poszerzaniu swojej wiedzy. A wszystko zaczęło się w Krakowie… Początki Brainly sięgają 2009 roku. Na pomysł stworzenia platformy edukacyjnej wpadli trzej ojcowie założyciele: Michał Borkowski, Łukasz Haluch i Tomasz Kraus. Po roku portal miał już milion użytkowników w Polsce, a po 9 latach działalności kolejne liczby mogą przytłoczyć. Dziś społeczność Brainly to ponad 100 milionów użytkowników w 35 krajach i trzy biura: w Nowym Jorku, Barcelonie i oczywiście Krakowie - kolebce Brainly. Z tamtych pionierskich lat w krakowskiej siedzibie firmy pozostała jedna, bardzo ważna tradycja - wszyscy pracownicy chodzą… w skarpetkach! – Pierwsze kroki stawialiśmy w wynajmowanym mieszkaniu. A jak to w Polsce, gdy się do kogoś wchodzi, ściąga się buty. I tak już zostało. To przecież bardzo wygodne szczególnie, gdy przez cały dzień siedzi się przy biurku, zwłaszcza w zimie w ciężkich „buciorach” – śmieje się Kuba Piwnik, rzecznik Brainly.

Co było inspiracją przy tworzeniu Brainly?

Kuba Piwnik: Grupa uczniów, siedząca po lekcjach w klasie czy na świetlicy. Każdy z nas doskonale to zna - ktoś był świetny np. z fizyki i starał się pomóc kolegom w odrobieniu pracy domowej albo przygotowaniu do sprawdzianu. To z ich powodu w głowach Michała Borkowskiego, Łukasza Halucha i Tomasza Krause zrodził się pomysł stworzenia platformy internetowej działającej na podobnej zasadzie tylko w większej skali. Michał zdał sobie sprawę, że sami uczniowie mają odpowiednią wiedzę i potrafią się nią bezinteresownie dzielić. A w sieci, przy kilku milionach użytkowników, szansa na znalezienie pomocy jest dużo większa.

Jak więc wygląda działanie Brainly, krok po kroku?

Przypuśćmy, że uczeń ma jutro klasówkę z funkcji liniowych. Tata jest w pracy, mama nie pamięta już nic ze szkoły, a starszy brat właśnie wyszedł z domu. Naturalnie ten ktoś szukając pomocy sięgnie po internet, gdzie trafi na nas. Jeśli to jest temat tak powszechny jak przykładowe funkcje liniowe, to zapewne został już opracowany i taki uczeń bez problemu znajdzie odpowiedzi na nurtujące go pytania. Jeśli to nowy problem, w kilka minut ktoś ze społeczności mu pomoże.

Nie boicie się, że leniwy uczeń, któremu nie chce się odrabiać pracy domowej zwyczajnie skorzysta z Brainly tylko po to, by ktoś odrobił za niego lekcje? On sobie potem wszystko przepisze do zeszytu i po krzyku.

Bardzo mocno stawiamy na walory edukacyjne. To znaczy, że jeśli ktoś np. wstawia równanie, bo nie potrafi go rozwiązać to odpowiedzią nie może być jedna liczba, czyli rozwiązanie równania. Ktoś kto odpowiada na taki post musi krok po kroku wyjaśnić jak dojść do tego wyniku, jak przekształcić wzory itp. Analogicznie jeśli ktoś szuka informacji na temat konkretnej postaci historycznej, to zależy nam na tym, by w odpowiedzi pojawił się konkretny rys historyczny, który jej dotyczy. Odpowiedzi za krótkie, zbyt banalne czy błędne są usuwane przez naszych moderatorów i grono ekspertów z którymi współpracujemy. Z reguły taki użytkowników ma jeszcze 24 godziny na poprawienie swojej odpowiedzi. Nie chcemy żeby uczniowie szukający u nas pomocy dostali wszystko na tacy, tylko żeby coś z tego jeszcze wynieśli. To muszą być wartościowe odpowiedzi.

Ale w jaki sposób można bronić się przed takimi błędnymi czy zbyt krótkimi odpowiedziami?

Nasz system jest bardzo prosty i przejrzysty. Każdy zalogowany użytkownik zadając pytanie wydaje punkty, a odpowiadając na czyjeś, pomagając komuś, otrzymuje nowe. To tworzy i buduje naszą społeczność. Z początku motywacją do działania w Brainly jest na pewno potrzeba zdobywania tych punktów, ale zauważyliśmy, że z czasem użytkownicy przestają się nimi przejmować. Chęć udzielenia bezinteresownej pomocy, utrwalanie własnej wiedzy i poszerzanie jej staje się o wiele silniejsza. Pieczę nad wszystkim sprawują moderatorzy i eksperci, którzy często są emerytowanymi nauczycielami. To ludzie z misją, którym brakuje tego po zakończeniu pracy w szkole. U nas mogą ją kontynuować. To ludzie, którzy są dla nas absolutnie najcenniejsi, bo przecież zjedli oni zęby na edukacji dzieciaków.

Skoro o dzieciach mowa, to jakim przedziałem wiekowym się interesujecie? Kto może znaleźć pomoc na Brainly?

Wszędzie na świecie wygląda to podobnie więc naszym targetem są uczniowie od szkoły podstawowej do końca liceum z pełnym zakresem przedmiotów tam omawianych. Oczywiście to zależy od kraju, bo drobne różnice jednak występują. Obecnie mamy ponad 100 milionów użytkowników z 35 krajów. Największe rynki, na jakich działamy to Indonezja, Rosja, Stany Zjednoczone i oczywiście Polska.

Na koniec opowiedz proszę, jakie macie plany na przyszłość?

W dalszym ciągu chcemy się rozwijać. Szacujemy, że na całym świecie jest 1,2 miliarda uczniów i każdy z nich na jakimś etapie swojej edukacji potrzebuje pomocy. Chcemy dotrzeć do każdego z nich więc łatwo obliczyć, że na razie wypełniliśmy 10 proc. naszego celu. Dużo też testujemy, chcemy bardziej spersonalizować nasz serwis, żeby ktoś kto szuka pomocy tylko np. z chemii mógł w pierwszej kolejności otrzymywać pomoce właśnie z tej dziedziny. Więcej nie mogę powiedzieć. Mamy w Brainly takie podejście, że na początku nie zdradzamy za dużo. Kiedy będziemy z czymś gotowi na 100 procent, wtedy o tym opowiemy.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.