Ponad 350 osób zaapelowało do prezydenta o pozostawienie przedszkola przy ul. Duchackiej na Prądniku Czerwonym. Placówka mieści się w starej willi należącej do krakowskiej kurii, a zdaniem niektórych radnych stan techniczny budynku może zagrażać bezpieczeństwu dzieci.
O tym, że filię Samorządowego Przedszkola nr 162 prawdopodobnie czeka przeprowadzka na ul. Kazimierza Odnowiciela pisaliśmy w maju ubiegłego roku. Z taką propozycją wystąpił radny miasta i Dzielnicy III Dominik Jaśkowiec, który złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta. Zapytał w niej, czy przedszkolaki mogą czuć się bezpiecznie i czy możliwe jest przeniesienie placówki. Zdaniem radnego stan techniczny budynku jest bardzo zły, bo nikt (ani wynajmująca willę kuria, ani miasto) nie poczuwa się do remontowania starego budynku.
Do tej pory drobniejsze naprawy były finansowane z budżetu rady dzielnicy oraz środków przedszkola, sporo zainwestowali też sami rodzice. W 2014 roku za 20 tys. zł zlikwidowano piec węglowy i zastąpiono go ogrzewaniem elektrycznym, wyremontowano też łazienki, kuchnię, wymieniono meble, a ostatnio również załatano przeciekający dach. Budynek wymaga ocieplenia, przydałoby się też nowe ogrodzenie. Są to jednak spore wydatki.
Kuria nie inwestuje w remonty budynku, za to stale podnosi czynsz za jego wynajem Jeszcze w 2015 roku wynosił on ok. 400 zł miesięcznie. Potem został podniesiony do 2200 zł, następnie do 4000 zł, a obecnie wynosi 6765 zł.
Radny Jaśkowiec jest oburzony wprowadzonymi podwyżkami. - Szkoły katolickie, działające w budynkach samorządowych płacą symboliczne czynsze, na poziomie 3,4 zł za metr kwadratowy, uważam, że powinna tu obowiązywać zasada wzajemności - mówi radny.
Przedstawiciele kurii tłumaczą podwyżkę, tym, że przez wiele lat gmina w ogóle była zwolniona z opłat, a potem uiszczała symboliczną stawkę, więc przyszedł czas, by zaczęto płacić tyle, ile się faktycznie należy za taki lokal. Zaznaczają też, że koszty pokrywa przecież gmina, a nie rodzice przedszkolaków. - Miasto nie powinno ponosić kosztów wynajmu i remontów tego budynku, zwłaszcza, że na terenie dzielnicy jest miejsce, które można by przeznaczyć na potrzeby tej placówki - mówił nam w ubiegłym roku radny Jaśkowiec.
Chodzi o budynek po likwidowanym Gimnazjum nr 9 przy ul. Kazimierza Odnowiciela. W odpowiedzi na interpelację radnego prezydent zapowiedział, że w tym roku będą tam prowadzone prace adaptacyjne, tak, by można było przenieść dzieci z Duchackiej.
Problem w tym, że rodzice przedszkolaków nie chcą takiej przeprowadzki. W ankietach przygotowanych przez radnego Łukasza Wantucha aż 98 proc. opowiedziało się przeciwko przeniesieniu przedszkola. Potem 351 osób podpisało się pod apelem do prezydenta w tej sprawie.
Wiadomo już jednak, że w tym roku przeprowadzki nie będzie, bo miasto nie zdąży przygotować pomieszczeń dla maluchów. Przynajmniej przez najbliższy rok przedszkole będzie działać w obecnej siedzibie. - Chciałbym, aby tak już zostało na stałe - mówi Łukasz Wantuch i zapowiada przygotowanie uchwały zakładającej, że miasto podpisze z kurią długoletnią umowę dzierżawy, ale w zamian strona kościelna zobowiąże się do wykonania gruntownego remontu podupadającej willi.
- Kuria zyska na 10-letnim wynajmie 700 tysięcy złotych, co na pewno wystarczy na remont. Bez niego istnieje ryzyko, że Straż Pożarna lub nadzór budowlany zamkną placówkę - argumentuje Wantuch.