PILNE

Drony skontrolują na początek mieszkańców Bieżanowa

12 marca 2018 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Urząd miasta podpisał już umowę na wykorzystanie dronów do walki z zanieczyszczeniem powietrza. Na pierwszy ogień pójdą kominy w Bieżanowie.

O tym, że Kraków postanowił wykorzystać specjalne drony do walki z trucicielami, którzy w piecach palą śmieciami jako pierwsi pisaliśmy na początku marca

Jak informowaliśmy, Kraków zdecydował się na zawarcie umowy na wykorzystanie dronów z Głównym Instytutem Górniczym z Katowic, który dysponuje urządzeniami wyposażonymi w specjalne czujniki wykrywające w powietrzu niebezpieczne substancje takie jak formaldehyd, chlorowodór, lotne związki organiczne, a także pyły PM1, PM2,5 oraz PM10.

Samochód pokaże dronom, gdzie mają lecieć

Umowa właśnie została podpisana i jest szansa, o ile pogoda na to pozwoli, że jeszcze w tym tygodniu drony zaczną pracę. Zanim jednak to nastąpi, na wybrane wcześniej ulice Bieżanowa (w miejscach gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna), w ramach umowy zawartej z GIG, wyjedzie specjalny samochód wyposażony w czujniki do mierzenia jakości powietrza.

- Ekopatrol dokładnie zbada wybrany teren i określi, gdzie konkretnie powinny zostać wysłane drony - mówi Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska.

Samochód, podobnie jak później drony, ma się poruszać po Bieżanowie w godzinach wieczornych. Instytut czeka jednak na spadek temperatury, a co za tym idzie częstsze używanie pieców.

Zgodnie z prognozami pogody, już najbliższy weekend przywita nas ujemnymi temperaturami, które utrzymają się niemal do końca przyszłego tygodnia.

Bieżanów truje?

Dlaczego na początek wytypowano do kontroli Bieżanów? Ewa Olszowska-Dej zaznacza, że ten obszar został wybrany wspólnie ze strażą miejską, a także na podstawie danych ze stacji pomiarowych. - Ta zlokalizowana przy ul. Teligi zwykle pokazuje dość duże przekroczenia - mówi dyrektor Olszowska-Dej.

Najpierw dron, potem strażnik

W myśl podpisanej właśnie umowy, drony mają codziennie wykonywać półtoragodzinny lot nad minimum 120 kominami i zbierać dane na temat tego, co się z nich wydostaje. Jeśli wykryją zakazane substancje powstające przy spalaniu śmieci, informacja od razu trafi do Straży Miejskiej, której funkcjonariusze udadzą się pod wskazany adres i pobiorą próbki popiołu z pieca do badań. Jeśli podejrzenia się potwierdzą wówczas właściciel pieca będzie musiał zapłacić mandat.

Dwie tury kontroli

Akcja z dronami zostanie przeprowadzona w Krakowie w dwóch turach. Pierwsza, która właśnie się rozpoczyna zakończy się 15 kwietnia. Druga potrwa od połowy października do 12 grudnia. - Jeśli drony się sprawdzą, wówczas niewykluczone, że będziemy z nich korzystać również w przyszłym roku - zapowiada Ewa Olszowska-Dej.

W tym roku Kraków zapłaci za pracę dronów 148 tys. zł. Urzędnicy liczą na to, że dzięki ich wykorzystaniu uda się zlikwidować problem palenia śmieciami przez mieszkańców.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.