O 10 mln zł mniej na zieleń niż obiecywano, ponad 67 mln na budowę ścieżek rowerowych i prawie 300 mln na inwestycje strategiczne. Prezydent Krakowa pokazał projekt przyszłorocznego budżetu. Kraków ma zamiar wydać o prawie 600 mln złotych więcej niż w tym roku.
Jak czytamy w projekcie, dochody miasta mają wynieść 5 mld 168 mln zł, a wydatki 5 mld 456 mln zł. To oznacza deficyt w wysokości ponad 288 mln zł. Jednak, jak uspokaja Lesław Fijał, główny skarbnik miasta, bywały lata, że dziura budżetowa była większa i Kraków poradził sobie bez większych problemów. - Tak było chociażby w roku 2010, 2011, czy 2012 - przypomina Fijał.
A na co konkretnie prezydent chce przeznaczyć pieniądze?
Już wiadomo, że 140 mln złotych na zieleń, które Jacek Majchrowski obiecywał jeszcze kilka dni temu m.in. na swoim Facebooku i w filmiku reklamowym przygotowanym przez jego telewizję, stopniało do 130 mln złotych. Powód?
- Doszedłem do wniosku, że aż tyle pieniędzy nie potrzeba na zieleń, między innymi z tego względu, że Zarząd Zieleni Miejskiej nie ma nawet takich mocy przerobowych, żeby to zagospodarować. Dlatego wolałem część tych pieniędzy przeznaczyć na inne cele, np. na chodniki - mówi w rozmowie z nami prezydent Majchrowski.
Prezydent zaznacza, że planowany zielony budżet i tak jest większy od obecnego, który wynosi 100 mln zł, a dzięki dodatkowym pieniądzom uda się wykupić więcej terenów z przeznaczeniem na zieleń. - Tak, byśmy doszli do sytuacji, o jakiej wielu marzy, żeby mieszkaniec chodził wyłącznie po parkach - żartuje prezydent Majchrowski.
Przykładem wykupu, który prezydent chciałby sfinalizować w przyszłym roku jest m.in. położony w centrum miasta park Jalu Kurka, za który księża salwatorianie zażądali aż 14 mln zł. Miasto było gotowe zapłacić 4 mln, więc negocjacje utknęły w martwym punkcie.
W przyszłym roku na inwestycje strategiczne, czyli takie, których realizacja będzie miała znaczenie w skali całego miasta, Kraków zamierza przeznaczyć prawie 300 mln zł, z czego niemal 133 mln zł będzie pochodziło ze środków własnych miasta, a pozostała część ze środków zewnętrznych.
Na tej liście najwięcej zadań związanych jest z systemem transportowym miasta. Do największych inwestycji w tej grupie należą: budowa linii tramwajowej os. Krowodrza Górka – Górka Narodowa (III etap), modernizacja torowisk tramwajowych, budowa parkingów P&R, rozbudowa al. 29 Listopada, ul. Igołomskiej, Kocmyrzowskiej, Krzyżańskiej i Myślenickiej oraz budowa ulicy Iwaszki.
Zaplanowano też przebudowę stacji kolejowej „Kraków Swoszowice” i budowę przystanku kolejowego „Kraków Prądnik Czerwony” – te zadania związane są z tworzeniem Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej.
W budżecie zapisano też prawie 5 mln zł na studium wykonalności metra w Krakowie.
W obszarze kultury inwestycje strategiczne obejmą rozbudowę Muzeum Inżynierii Miejskiej oraz remont Pałacu Krzysztofory.
Na budowę obiektów sportowych (w sumie 13 zadań) Kraków chce wydać w przyszłym roku 51 mln złotych. Największą inwestycją będzie tu budowa Hali 100-lecia KS Cracovia wraz z Centrum Sportu Osób Niepełnosprawnych przy al. Focha, która pochłonie 14 mln zł.
Na budowę basenów zaplanowano z kolei ponad 4 mln zł.
Ponad 60 mln pójdzie na budowę nowych szkół, przedszkoli i żłobków. Miasto chce zrealizować 22 takie inwestycje.
Do tego dochodzą inwestycje drogowe. - W 2018 roku planujemy rozpoczęcie i zakończenie przebudowy ul. Krakowskiej, rozpoczęcie przebudowy ul. Królewskiej i al. Solidarności na odcinku od pl. Centralnego do Bulwarowej, czyli przyszłej drogi S7 – wylicza Tadeusz Trzmiel, zastępca prezydenta Krakowa.
W puli wydatków na transport (w sumie to 178 mln zł) znalazło się 67,5 mln złotych na budowę ścieżek rowerowych. Miasto chce zrealizować 14 zadań z tego obszaru. Powstanie m.in. ścieżka rowerowa od kładki na Wiśle łącząca Kazimierz z Ludwinowem do Ronda Matecznego, a także kolejna wzdłuż ulic Armii Krajowej i Jasnogórskiej.
Poprawki radnych na ich odpowiedzialność
Prezydent Jacek Majchrowski prezentując dziś główne założenia przyszłorocznego budżetu zapowiedział, że nie zarezerwował żadnych pieniędzy na ewentualne poprawki radnych. - Jeśli chcą oni wprowadzać jakieś zmiany, to robią to na własną odpowiedzialność i wcześniej muszą powiedzieć z jakiego zadania należy zdjąć pieniądze, by zrealizować ich pomysł - mówi Jacek Majchrowski.
Projekt budżetu na 2018 rok w przyszłym tygodniu trafi na sesję rady miasta.
Fot. pixabay.com