PILNE

Na nadzwyczajnej sesji o arogancji i lekceważeniu ludzi. "Chcę wiedzieć kogo obraziłam"

05 lipca 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Podczas dzisiejszej nadzwyczajnej sesji edukacyjnej radni odrzucili rezolucję przygotowaną przez klub PO. Za jej przyjęciem głosowało 16 radnych, 23 było przeciw. Ponad czterogodzinna dyskusja nie przyniosła przełomu.

Nadzwyczajną sesję zwołano na wniosek radnych PO zaniepokojonych sposobem zarządzania krakowskimi szkołami oraz wprowadzaną reformą edukacji.

Wizja kurator oświaty

Podczas dyskusji radny Aleksander Miszalski, przewodniczący krakowskiej PO zarzucił Katarzynie Król, wiceprezydent miasta odpowiedzialnej za edukację, że lekceważy nauczycieli, dyrektorów i rodziców uczniów, nie chce rozmawiać z radnymi, brakuje jej wizji zarządzania edukacją, a jedyną wizją jaką realizuje jest ta prezentowana przez kurator oświaty Barbarę Nowak. Przypomniał, że konkursy na szefów szkół przegrywają aktywni dyrektorzy, którzy mają własne zdanie i są dobrze oceniani przez rodziców i nauczycieli.

Zarządzanie pożarem w szkołach

Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO dodał, że zarządzanie edukacją w Krakowie przypomina zarządzanie pożarem. - W mediach poruszany jest jakiś problem, więc prezydent natychmiast podejmuje działania, które mają ugasić ogień - mówił Hawranek. Odniósł się w ten sposób do sprawy, o której pisaliśmy w ubiegłym tygodniu

Prezydencki walkower

Radna Teodozja Maliszewska (PO) zwróciła z kolei uwagę, że porozumienie podpisane w lutym przez prezydenta Jacka Majchrowskiego z małopolską kurator oświaty o kształtowaniu lokalnej polityki oświatowej spowodowało, że prezydent oddał walkowerem organizację edukacji w mieście.

W myśl porozumienia dyrektorzy najlepszych krakowskich liceów mogli otworzyć mniej klas pierwszych niż przed rokiem, a każda nie mogła liczyć więcej niż 28 uczniów. - A to powoduje, że zgodnie z prawem oświatowym tak małej klasy nie można dzielić na grupy na lekcjach biologii, chemii i fizyki. Od września do 18 szkolnych mikroskopów będzie stawało 28 uczniów - zaznaczyła Maria Stalmach-Krzyworzeka ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W wyniku porozumienia do krakowskich liceów, głównie tych renomowanych, nie dostało się w tym roku ok. 1200 uczniów. 

Radni przypomnieli, że przed zwołaniem sesji dwukrotnie spotykali się z prezydentem Jackiem Majchrowskim. Mimo to zdecydowali się na dzisiejsze obrady gdyż, jak zaznaczał Andrzej Hawranek, wyjaśnienia należą się przede wszystkim rodzicom uczniów i nauczycielom, a nie radnym.

Wyjaśnień udzielała Katarzyna Król, wsparła ją kurator oświaty Barbara Nowak. Prezydent Jacek Majchrowski nie pojawił się na sesji.

Kogo obraziłam i dla kogo byłam chamska?

Katarzyna Król odpowiadając na zarzut o zwolnieniach w szkołach w związku z reformą zapewniła, że w krakowskich placówkach od września będzie potrzebnych minimum 130 dodatkowych etatów (wcześniej była mowa o 200).

- Pan prezydent nie oddał edukacji walkowerem, porozumienie z kuratorium zostało zawarte dla dobra dzieci - zaznaczyła Król.

Przypomniała też, że w tym roku w Krakowie przeprowadzono 117 konkursów na stanowisko dyrektorów szkół. 24 nie udało się rozstrzygnąć. - W większości przypadków prezydent zaproponował powierzenie obowiązków dotychczasowym dyrektorom - zapewniła. - Chcę wiedzieć kogo obraziłem lub dla kogo byłam chamska - dopytywała radnych. - Zarzucacie mi  arogancję, jak nie mam nic do powiedzenia też używam takiego argumentu.

Łukasz Słoniowski z PiS stwierdził z kolei, że radni PO zwołali nadzwyczajną sesję tylko po to, by wzniecać i podsycać pożary. - Zależy wam wyłącznie na chaosie - powiedział.

W odpowiedzi Tomasz Urynowicz z PO przypomniał, że niedawno sami radni PiS (Łukasz Słoniowski, Agata Tatara i Michał Drewnicki) żądali od prezydenta szczegółowych informacji na temat rekrutacji do liceów i konkursów na dyrektorów szkół. - Zgłosiliśmy projekt uchwały w tej sprawie, ale go wycofaliśmy - poinformował radny Słoniowski.

Kraków godny naśladowania

Małopolska kurator oświaty zaznaczyła, że jest dumna ze sposobu, w jaki Kraków wprowadza reformę edukacji. Wsparł ją senator PiS Marek Pęk, który przyjechał na dzisiejszą sesję. - W licznych rozmowach w parlamencie Kraków podawany jest jako godny naśladowania wzór dobrego wprowadzania reformy. Za to należą się podziękowania dla małopolskiej kurator oraz wiceprezydent Król - zaznaczył senator Pęk. Dodał też, że jego partia traktuje reformę edukacji jako rzecz priorytetową, bo w kampanii wyborczej ta sprawa była najczęściej podnoszona przez obywateli obok reformy wymiaru sprawiedliwości.

- W czasie rządów naszych poprzedników sprawy edukacji nie były konsultowane ze społeczeństwem, nie brano pod uwagę wniosków referendalnych, a podpisy zebrane przez obywateli były mielone - stwierdził senator. Zauważył też, że zadaniem samorządów jest realizowanie obowiązującego prawa dla dobra obywateli. - Inna filozofia oznacza zamęt i anarchię - zakończył swoje wystąpienie.

Apel o zaniechanie "siłowych metod"

W rezolucji, którą radni odrzucili w głosowaniu znalazł się apel do prezydenta Krakowa o podjęcie możliwie szybkich działań zapobiegających paraliżowi w edukacji. “Oczekujemy od prezydenta bezzwłocznego podjęcia decyzji organizacyjnych i personalnych. Apelujemy również o dialog ze środowiskiem nauczycielskim, z dyrektorami szkół i zaniechanie siłowych metod w zarządzaniu edukacją oraz zastraszania dyrektorów i nauczycieli, którzy mają inne zdanie od urzędników i nie boją się go formułować”.

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.