Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował dziś, że zasada dwukadencyjności w samorządach zacznie obowiązywać dopiero za dwie kolejne kadencje. Oznacza to, że Jacek Majchrowski będzie mógł powalczyć o fotel prezydenta miasta nie tylko w najbliższych, ale i kolejnych wyborach.
Deklaracja prezesa Kaczyńskiego padła podczas dzisiejszego spotkania z pełnomocnikami okręgowymi i regionalnymi ds. kampanii samorządowej. Jarosław Kaczyński poinformował, że jego partia odkłada w czasie koncepcję tzw. wstecznej dwukadencyjności dla samorządowców.
- Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności doszliśmy do wniosku, że podtrzymamy zasadę dwóch kadencji dla osób, które pełnią funkcje jednoosobowe, a więc wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale z karencją, tzn. z odłożeniem tego na dwie kadencje - powiedział Kaczyński.
Oznacza to, że nowe zasady wejdą w życie najwcześniej w 2026 roku, a co za tym idzie prof. Jacek Majchrowski, który na fotelu prezydenta Krakowa zasiada nieprzerwanie od 2002 roku, będzie mógł startować w dwóch kolejnych wyborach.
Nadal nie wiadomo jednak, czy prezydent zdecyduje się na start w tych zaplanowanych na przyszły rok. - Swoją decyzję pan prezydent jak zwykle ogłosi na pół roku przed planowanym terminem wyborów - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Majchrowskiego.
Przyznaje ona, że prezydent nie jest zaskoczony decyzją prezesa PiS, gdyż zapowiedzi związane ze zmianą ordynacji budziły mnóstwo kontrowersji i zastrzeżeń prawników. Chodziło zwłaszcza o ograniczenie możliwości startu tym osobom, które już teraz rządzą gminami przez dwie kadencje.
W styczniu na naszych łamach na ten temat wypowiadali się eksperci. - Zasada niedziałania prawa wstecz jest bardzo mocno osadzona w polskiej doktrynie prawnej. Myślę, że nawet trybunał złożony z „pisowskich” sędziów nie byłby w stanie przełknąć zmian proponowanych przez rządzących. To raczej taki balon wypuszczony do opinii publicznej, by za nim latała – mówił dr Artur Wołek, politolog z Ignatianum.
Dr hab. Rafał Matyja, politolog wykładowca Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, dodawał, że wprowadzenie zasady kadencyjności może być wylaniem dziecka z kąpielą, zwłaszcza w małych gminach, gdzie czasem trudno znaleźć zdolnego gospodarza.
Zapytaliśmy rzeczniczkę prezydenta, czy Jacek Majchrowski jest zadowolony z decyzji PiS. - Pan prezydent uważa, że to dobra decyzja dla samorządów, bo zasady wyborów powinny być jasne dla kandydatów - mówi Chylaszek.
Najbliższe wybory samorządowe odbędą się jesienią przyszłego roku. Sprawdź, kto ma największe szanse na zwycięstwo w Krakowie.