PILNE

Strajk nauczycieli w Krakowie. Interweniowali rodzice

31 marca 2017 Miasto
Autor:  Anna Kolet-Iciek

Dziś nauczyciele w całym kraju odeszli od tablicy. Strajkując domagają się wzrostu wynagrodzeń i gwarancji zatrudnienia po wejściu w życie reformy. W niektórych miejscowościach szkoły odwiedziła policja. W Krakowie strajk przebiega bez większych zakłóceń, jednak część rodziców interweniowała w kuratorium.

Według danych przekazanych nam przez kuratorium oświaty, w dzisiejszym strajku wzięło udział 207 małopolskich szkół w tym 22 przedszkola, 47 szkół podstawowych, 51 gimnazjów, 10 szkół ponadgimnazjalnych i 77 zespołów szkół. – To stanowi niespełna 7 proc. wszystkich małopolskich placówek – zaznacza Barbara Nowak i dodaje, że w tej grupie znalazły się również te szkoły czy przedszkola, w których do strajku przystąpiła zaledwie jedna osoba.

W sumie, jak wylicza Barbara Nowak, na odejście od tablicy zdecydowało się 2410 małopolskich nauczycieli, czyli 3,9 proc.

W samym Krakowie, zdaniem KO, strajkuje 60 szkół, czyli prawie 19 proc. wszystkich. Według danych ZNP w proteście bierze udział 65 krakowskich placówek i 850 pracowników. W całej Małopolsce strajkujących szkół jest ponad 300, a nauczycieli prawie 4 tys.

Grażyna Ralska, prezes małopolskiego okręgu ZNP zaznacza, że w tej grupie nie ma szkół społecznych prowadzonych przez STO, które również poparły protest, organizując akcję "Odzyskać czas dla edukacji" (szerzej piszemy o tym TUTAJ, a także szkół, które, co prawda nie mogły wziąć udziału w strajku, ale solidaryzują się z postulatami i postanowiły oflagować i oplakatować budynki lub, tak jak w przypadku Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie, zorganizować własną formę protestu

Dziś podczas konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował, że w kilku województwach, głównie na Śląsku i w Łódzkiem, w szkołach interweniowała policja, która sprawdzała jak przebiega akcja i czy dzieci mają zapewnioną właściwą opiekę. – Odczytujemy to, jako próbę zastraszenia środowiska – mówi Broniarz.

Z informacji od małopolskiej policji wynika, że w całym województwie nie odnotowano tego typu przypadków.

W kuratorium oświaty interweniowali natomiast rodzice maluchów z dwóch krakowskich przedszkoli. Chodzi o Przedszkole nr 175 oraz nr 93. Zdaniem rodziców zostali oni poproszeni przez dyrekcję o nieprzyprowadzanie dzieci na zajęcia w dniu dzisiejszym z uwagi na udział większości pracowników w strajku. Dyrektorki obu przedszkoli zaprzeczają, że wysłały do rodziców taki komunikat, ale – jak sprawdziło kuratorium – w Przedszkolu 175 na zajęciach było dziś obecnych jedynie dziewiętnaścioro dzieci, a w Przedszkolu nr 98 zaledwie sześcioro. - Dla mnie to poważna nieprawidłowość, bo przez strajk rodzice musieli wziąć dzień urlopu, albo zatrudnić opiekunkę. Jedna z mam już zapowiedziała, że kosztami opieki obciąży przedszkole. Zgodnie z prawem, nawet w sytuacji strajku dyrektor ma obowiązek zapewnić dzieciom opiekę i wiedząc wcześniej, że tak wiele osób weźmie udział w proteście mógł to inaczej zorganizować – mówi Barbara Nowak i zapowiada, że będzie się przyglądać sprawie.

Ostatni strajk nauczycieli odbył się 27 maja 2008 roku. Wówczas ramię w ramię protestowali działacze ZNP i oświatowej „Solidarności”, domagając się znacznego zwiększenia wynagrodzenia; utrzymania Karty Nauczyciela i dotychczasowych uprawnień emerytalnych oraz przestrzegania zasady dialogu w sprawach oświatowych.

Tym razem Solidarność” nie popiera tego protestu. – Nigdy w historii nie było takich nacisków ze strony władz i podziałów między nauczycielami, jak obecnie – komentuje Grażyna Ralska. – Nawet, kiedy ministrem edukacji był Roman Giertych nie było takiej presji wywieranej na nauczycielach i dyrektorach szkół. Z czymś takim spotykam się po raz pierwszy w życiu. Mamy przypadki, że pracownicy kuratorium krzyczą na dyrektorów, że dopuścili do organizacji strajku na terenie swojej szkoły. Zgłaszają się do nas również nauczyciele, którzy twierdzą, że dyrektorzy pod wpływem samorządów żądają odstąpienia od strajku, bo boją się o swoje stanowisko. Jeśli te wszystkie informacje się potwierdzą wystąpimy na drogę sądową – zapowiada szefowa ZNP. 

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.