Nie udało się przesunąć terminu głosowania w budżecie obywatelskim na jesień. Właśnie zapadła decyzja, że odbędzie się ono po staremu, czyli w czerwcu. Projektodawcy obawiają się słabej frekwencji.
Do tej pory głosowanie nad projektami zgłoszonymi do budżetu obywatelskiego zawsze odbywało się w czerwcu. I z roku na rok cieszyło się coraz mniejszym zainteresowaniem mieszkańców.
W poprzedniej edycji zagłosowało jedynie 5 proc. uprawnionych. Aktywiści zaangażowani w BO od dawna zgłaszali postulat, by głosowanie przenieść na jesień, co ich zdaniem zwiększy frekwencję. - Jesienne głosowanie po pierwsze dałoby nam więcej czasu na promocję złożonych projektów, a po drugie pozwoliłoby dotrzeć do dwóch grup: uczniów szkół średnich, którzy w czerwcu bardziej myślą już o wakacjach niż wzięciu udziału w głosowaniu oraz studentów, którzy w tym czasie zdają egzaminy lub nie ma ich już w Krakowie - mówi Łukasz Maślona z Rady Budżetu Obywatelskiego.
Jego zdaniem przeniesienie głosowania na przełom września i października pozwoliłoby zwiększyć odsetek głosujących do ponad 10 proc.
Radni PO podjęli nawet próbę zmiany terminu głosowania. Do tego potrzebna była nowelizacja statutów rad dzielnic, w których zapisany był czerwcowy termin głosowania. Pod koniec marca nowe statuty trafiły na sesję Rady Miasta, ale przez błąd jednej radnej PO oraz sprzeciw całego klubu PiS nie udało się przyjąć nowego statutu dla Bronowic.
Oznacza to, że w tej dzielnicy głosowanie nad BO musi odbyć się w czerwcu. W pozostałych dzielnicach mogłoby zostać przeprowadzone jesienią, ale członkowie Rady BO uznali, że byłoby to zbyt "karkołomne rozwiązanie" i postanowili, że w całym mieście głosowanie zostanie przeprowadzone od 16 do 30 czerwca.
Do tegorocznej edycji BO mieszkańcy zgłosili ponad 600 projektów. Nadal trwa ich weryfikacja, a ostateczna lista pomysłów, na które będziemy mogli głosować zostanie przedstawiona dopiero 4 czerwca.