Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu pełną parą wziął się za usuwanie zielonej farby z nawierzchni placu Nowego. W tym celu trzeba było sprowadzić do Krakowa specjalne urządzenie. Prace mają potrwać do wtorku.
Do usunięcia “zieleni” z serca Kazimierza zmusił urzędników wojewódzki konserwator zabytków. Na naszych łamach przyznał, że eksperyment polegający na wyłączeniu części placu z ruchu i pomalowaniu asfaltu zieloną farbą nie był wcześniej konsultowany ze służbami konserwatorskimi. Jan Janczykowski pisemnie wezwał ZIKiT do przywrócenia placu Nowego do dawnego stanu.
Prace rozpoczęły się wczoraj. - Trochę to trwało bo musieliśmy w tym celu zamówić specjalną maszynę, a w całej Polsce są tylko dwa takie urządzenia, które bezinwazyjnie usuwają farbę za pomocą wody pod dużym ciśnieniem - mówi Paulina Polak z ZIKiT.
Urzędnicy zapewniają, że do wtorku zieleń zniknie.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj
Fot. Mateusz Brzóska