PILNE

Prokuratorzy nie chcą oceniać kolegów z Krakowa

25 maja 2017 Miasto
Autor:  Magdalena Strzebońska-Jasińska

Śledztwa dotyczącego wspólnych oględzin krakowskiej prokuratorki i jej męża biegłego po wypadku z udziałem premier Beaty Szydło nie chcą już prowadzić kieleccy prokuratorzy, choć sami miesiąc temu wszczęli je z urzędu.

- Po analizie materiału dowodowego uznaliśmy, że możemy być nieobiektywni, ponieważ znamy się z krakowskimi prokuratorami, których zachowanie mamy teraz oceniać – powiedział nam prok. Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Wniosek kieleckich śledczych trafił teraz do Prokuratury Regionalnej w Krakowie, która ostatecznie zdecyduje, jaka jednostka prowadzi tę sprawę.

Przypomnimy, że nasz portal jako pierwszy poinformował, że w śledztwie dotyczącym wypadku z udziałem premier Szydło mogło dojść do nieprawidłowości. Chodzi o to, że jednym z dwóch biegłych wysłanych na miejsce wypadku był Jakub Zębala i że pojawiła się też tam jego żona Maria Zębala, która jest zastępcą Prokuratora Okręgowego w Krakowie. Doszło więc do sytuacji, w której małżonkowie: jeden jako prokurator, a drugi jako biegły pracowali razem na miejscu wypadku.

- Ustawa mówi, że w takiej sytuacji należy powołać innego biegłego – twierdzi prof. Stanisław Waltoś, były szef Katedry Postępowania Karnego UJ, dodając jednocześnie, że zarzut braku obiektywizmu biegłego może zostać podniesiony przez obrońcę w procesie.

- Obserwuję całość postępowania prokuratorskiego i gdy zajdzie taka potrzeba, to użyję każdego argumentu, który będzie przemawiać na korzyść mojego klienta - powiedział nam mec. Władysław Pociej.

Tymczasem krakowska Prokuratura Okręgowa nie widziała problemu w tym, że na miejscu wypadku pojawiła się prokurator i jej mąż biegły. W informacji przesłanej nam przez rzecznika czytamy, że „udział w czynnościach osób pozostających w związku małżeńskim nie wzbudza żadnych uzasadnionych zastrzeżeń, co do braku obiektywizmu którejkolwiek z tych osób”.

Jednocześnie prokuratura pomniejszała rolę biegłego Jakuba Zębali twierdząc, że „ograniczyła się jedynie do czynności technicznej podłączenia licencjonowanego urządzenia do odczytywania danych z rejestratorów wypadkowych z wykorzystaniem systemu Bosch CDR”.

Problem zauważyła natomiast Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Miesiąc temu prok. Daniel Prokopowicz, poinformował nas, że w wyniku doniesień medialnych będzie z urzędu wyjaśniana sprawa wspólnych oględzin małżonków Marii i Jakuba Zębali. Zapowiedział też, że w tym śledztwie - już na wniosek posłów Platformy Obywatelskiej – zbadany zostanie wątek dotyczący innych nieprawidłowości, do których mogło dojść w postępowaniu prowadzonym przez krakowskich prokuratorów. Posłowie w swoim wniosku podkreślali bowiem, że kierowca seicento, który usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku został przesłuchany bez obecności adwokata.

Czytaj też:

czy-premier-szydlo-slyszala-sygnal-dzwiekowy-rozmowa

Zamknij

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.