Radny sprezentował oczyszczacz powietrza jednemu z krakowskich przedszkoli i chce zachęcić prezydenta miasta, by wyposażył w takie urządzenia wszystkie placówki w mieście.
Łukasz Wantuch z klubu Przyjazny Kraków, jest radnym od grudnia zeszłego roku. Zajmując miejsce Jerzego Friedigera, który został dyrektorem szpitala zapowiedział, że pieniądze, jakie otrzyma z tytułu diety (ok. 2,5 tys. zł miesięcznie) przeznaczy na cele społeczne
Początkowo miał to być Żywy Pomnik Prezydenta Leo. Plany uległy jednak zmianie w związku z ostatnimi wydarzeniami. Wczoraj w Krakowie ogłoszono alarm smogowy, ale fatalna jakość powietrza utrzymuje się w mieście już od wielu dni. – Dlatego postanowiłem wyposażyć jedno z przedszkoli w oczyszczacz powietrza – mówi Wantuch.
Wybór padł na Przedszkole Samorządowe nr 162 przy ul. Duchackiej na Prądniku Czerwonym. Urządzenie zostało już zainstalowane. - Nie wiemy jeszcze, jak to zadziała, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z prezentu – słyszymy w przedszkolu.
Jeszcze dziś radny zamierza przetestować skuteczność oczyszczacza. – Jestem umówiony z panem Mikołajem Leszczukiem z AGH, który zbada powietrze w pomieszczeniu, w którym działa już filtr i porówna z tym z sąsiedniej sali, w której nie ma oczyszczacza – mówi Wantuch.
Jeśli się okaże, że jakość powietrza, którym oddychają maluchy ulegnie zdecydowanej poprawie, wówczas Wantuch chce wystąpić do władz miasta, by takie urządzenia trafiły na wyposażenie wszystkich przedszkoli i żłobków. – Co ważne, urządzenie pochłania również bakterie, wirusy i alergeny, więc przyda się nie tylko zimą – mówi radny.
Radni na wojnie ze smogiem
To nie jedyny pomysł na walkę ze smogiem, jaki w ostatnich dniach zaprezentowali krakowscy radni. Niedawno pisaliśmy o pomyśle Wojciecha Krzysztonka (PO), który wystąpił do prezydenta z interpelacją w sprawie wyposażenia wszystkich publicznych placówek oświatowych w „antysmogowe” rośliny
Z kolei radny Aleksander Miszalski (PO) dopytuje o możliwość stawiania na terenie miasta specjalnych konstrukcji z mchu pochłaniającego zanieczyszczenia powietrza.
Radni klubu Przyjazny Kraków przygotowali też rezolucję do władz województwa, w której czytamy m.in., że 30 proc. zanieczyszczeń powietrza w Krakowie pochodzi z gmin ościennych i dlatego radni zaproponowali, by krakowska straż miejska mogła kontrolować czym ich mieszkańcy ogrzewają swoje mieszkania i czy przypadkiem nie są to śmieci. Podczas ostatniej sesji pomysłodawcy wycofali jednak projekt rezolucji spod obrad, do czasu przygotowania opinii prawnej, gdyż pojawiły się wątpliwości, czy takie kontrole na terenie innych gmin są zgodne z prawem.
Kilka dni temu pisaliśmy też o pomyśle radnej Anny Szybist, która zaproponowała, by w dni smogowe miejską komunikacją mogli podróżować wszyscy mieszkańcy, a nie tylko kierowcy.